CENTRUM SZKOLENIA BRAMKARZY
ZAPRASZAMY NA TRENINGI BRAMKARSKIE!
Sobota będzie dniem pojedynków dwóch naszych drużyn z Ligi Centralnej.
„Niebiescy" występujący w CLJ U-17 imponują formą od początku rundy wiosennej. Wygrali wszystkie dotychczasowe spotkanie i z kompletem punktów prowadzą w tabeli grupy C. Kolejnym przeciwnikiem podopiecznych trenera Mateusza Michalika będzie FC Wrocław Academy, zespół, który zajmuje aktualnie przedostatnie miejsce w tabeli z trzema „oczkami” na koncie.
CLJ U-17: Ruch Chorzów – FC Wrocław Academy, 6 kwietnia (sobota), godz. 12:00; Kresy.
W drugim z pojedynków powalczą nasi juniorzy starsi. Podopieczni trenera Ireneusza Psykały, podbudowani ostatnim zwycięstwem nad Cracovią, udadzą się do Lubina na mecz z Zagłębiem.
Młodzieżowe drużyny Ruchu Chorzów rozpoczynają kolejne batalie o punkty na ligowych boiskach.
Podczas najbliższych dni będziemy świadkami dziesięciu pojedynków, z których połowa odbędzie się na własnym terenie, druga zaś część na wyjazdach.
"Niebiescy" podejmą na własnym terenie FC Wrocław Academy (CLJU17), KKS Czarnych Sosnowiec (U14), BKS Spartę (U13 IV), Slavię Ruda Śląska (U12) oraz GKS Gieksę Katowice (U11).
W meczach wyjazdowych nasze zespoły zameldują się z kolei na boiskach Zagłębia Lubin (CLJ U18), Ruchu Radzionków (U17 II), Tyskiego Sportu (U15) UKS-u Sprint Katowice (U13 III) oraz PKS Józefki Chorzów (U10).
Sześć spotkań w sobotę, dwa w niedzielę i po jednym w pierwszych dwóch dniach nowego tygodnia - oto nasz plan na nadchodzące dni:
Czytaj więcej: Liga: pięć wyjazdowych i pięć domowych pojedynków
W dniu dzisiejszym zwracamy się z serdecznymi życzeniami urodzinowymi do trenera grup naborowych U7 i U10, pełniącego również rolę asystenta trenera w drużynie młodzików U12, Marcina Poloka.
Z okazji 32 urodzin życzymy przede wszystkim zdrowia, radości na co dzień w życiu osobistym, jak i zawodowym, a także szczęścia, sukcesów oraz spełnienia marzeń.
Wszystkiego najlepszego!
Ruch Chorzów i Stowarzyszenie Kibiców Wielki Ruch rozpoczęli oficjalną współpracę! Stosowną umowę podpisali przy Cichej prezesi – Jan Chrapek i Bartosz Horodecki.
Współpraca zakłada m.in. pomoc Wielkiego Ruchu w organizacji oraz promocji działań marketingowych i eventów organizowanych przez Klub, udział zawodników „Niebieskich” w akcjach Stowarzyszenia, zniżkę na karnety i oficjalne klubowe gadżety dla członków Wielkiego Ruchu czy też stworzenie stałego punktu zapisów do Stowarzyszenia w Strefie Kibica przy Cichej. Strony będą również konsultować ze sobą formy wspierania Klubu przez Wielki Ruch oraz założeń planowanych akcji kierowanych do kibiców.
– Nasza współpraca z Wielkim Ruchem nie rozpoczyna się dzisiaj, podejmowaliśmy wspólne działania już wcześniej.
Czytaj więcej: Ruch Chorzów i Wielki Ruch grają do jednej bramki!
Trener Robert Krajcer: Trochę obawiałem się tego meczu, ponieważ zespół Śląska był w tabeli tuż za nami i miał tylko dwa punkty straty. Od pierwszej minuty graliśmy jednak bardzo dobrze i kontrolowaliśmy cały czas sytuację na boisku. Każdy, kto wchodził, nie osłabiał zespołu, ale grał przynajmniej na tym samym poziomie, co pozostali. Bardzo dobrze rozgrywaliśmy akcje, w zależności od sytuacji chłopcy potrafili się dostosować i albo krótko rozpoczynali grę, albo zmuszali rywali do powrotu na własną połowę po dłuższym podaniu.
Drużyna orlików młodszych inauguruję rundę wiosenną!
Nasi najmłodsi ligowcy kontynuują walkę o miejsce premiowane awansem, jaką rozpoczęli jesienią. Drużyna Roberta Krajcera zajmuje na półmetku rozgrywek czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 18 punktów i stratą sześciu oczek do liderującego SMS-u Ruda Śląska oraz czterech do drugiej Gieksy.
W pierwszym meczu rundy rewanżowej młodzi Niebiescy zmierzą się dziś na własnym terenie ze Śląskiem Świętochłowice. Spotkanie to odbędzie się na Kresach o godz. 17.30.
Przypomnijmy, że jesienny mecz obu drużyn zakończył się wygraną naszego zespołu 7:6.
Na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego porozmawialiśmy z trenerem grupy U-10.
Trener Robert Krajcer: Chłopcy zagrali dużo meczów i mogę powiedzieć, że jesteśmy dobrze przygotowani do rozgrywek. Sparingpartnerów mieliśmy silnych, więc wierzę, że przełoży się to na ligę.
W dniu dzisiejszym dzieciaki spod znaku Niebieskiej "eRki" czekała wielka frajda! Po raz pierwszy po okresie jesienno - zimowym mogły trenować na boisku!
O godz. 16.30 zebraliśmy na Kresach "Niebieski" narybek naszej Akademii oraz UKS-u Ruch Chorzów, a dwa boiska zostały podzielone na cztery strefy - motoryczną, techniki i dwie strefy gry. Dodatkowego smaczku dodała zajęciom obecność zawodników pierwszej drużyny Ruchu, którzy pojawili się w składzie Kamil Lech, Lukáš Ďuriška, Pawło Miahkov, Paweł Mandrysz, Michał Walski, Patryk Sikora oraz Dawid Smug.
Zobaczcie naszą fotogalerię z tego wydarzenia.
Czytaj więcej: 2008-2014: PIERWSZY TRENING NA BOISKU Z UDZIAŁEM ZAWODNIKÓW ''NIEBIESKICH''
Trener Łukasz Joniec: Od samego początku rywale mieli przewagę w posiadaniu piłki i stworzyli kilka sytuacji, po których mogli strzelić bramkę, co udało im się już w trzeciej minucie. Pozwoliliśmy na zbyt łatwe oddawanie strzałów. Jeśli chodzi o grę jeden na jeden w defensywie, to mamy to mamy dużo do poprawy, bo UKS bardzo łatwo po dryblingu znajdował się pod naszą bramką i lepiej prezentował się w szybkiej grze na jeden czy dwa kontakty. Oczywiście mecz nie wyglądał tak, jak wskazuje na to wynik. Mieliśmy swoje sytuacje, potrafiliśmy zagrozić bramce rywali i na pewno powinniśmy zdobyć więcej goli, bo były ku temu okazje.
Czytaj więcej: U11/2008: ''Mamy dużo do poprawy'' - przegrana w Jaworznie
Trener Daniel Tukaj: Zagraliśmy dzisiaj lepiej niż ostatnio. Zrealizowaliśmy plan, a wygrana była poparta dobrą grą. Nie było jednak idealnie, zdarzyło nam się kilka błędów. Przeciwnik bardzo dobrze czuł się w niskim pressingu, przez co mieliśmy problem w ataku pozycyjnym. Poza tym Skra dobrze przechodziła do ataku szybkiego i już na początku, po jednej z akcji mogliśmy stracić bramkę. Udało się nam jednak wyjść na prowadzenie po strzale z dystansu i od tego momentu graliśmy zdecydowanie lepiej.
Trener Piotr Bogusz: Baliśmy się tego meczu, bo boisko w Bielsku jest małe i rywale mają je dobrze opanowane. Zaprezentowaliśmy się jednak bardzo dobrze, dominowaliśmy przez całe spotkanie, a BTS zagroził nam jedynie przy naszym jednobramkowym prowadzeniu, kiedy to piłka uderzyła w poprzeczkę. Bramkę straciliśmy w doliczonym czasie gry, kiedy graliśmy w osłabieniu, gdyż jeden z zawodników otrzymał karę. Tak więc nie było zagrożenia i obawy, że coś się wydarzy.
Czytaj więcej: U15/2004: ''Nie było obawy, że coś się wydarzy'' - wygrana z Rekordem