CENTRUM SZKOLENIA BRAMKARZY
ZAPRASZAMY NA TRENINGI BRAMKARSKIE!
Podopieczni trenerów Łukasza Jońca i Łukasza Maciongowskiego rozegrali dziś awansem spotkanie piątej kolejki młodzików starszych. W popołudniowym starciu ulegli na wyjeździe drużynie Grunwaldu Ruda Śląska 0:1.
Trener Łukasz Joniec: To był pierwszy nasz mecz w tym sezonie rozegrany na trawie naturalnej. Boisko było bardzo nierówne, ale nawet to nie przeszkodziło nam w budowaniu składnych akcji. Jedyne co, to , że brakło nam skuteczności. Prowadziliśmy grę, a Grundwald ustawił się dość blisko i próbował kontratakować.
Czytaj więcej: U-13/2003 II: " Przegraliśmy niezasłużenie w dziwnych okolicznościach"
W kolejnym meczu ligowym nasi najmłodsi ligowcy zmierzyli się z drużyną GKS-u Gieksa Katowice. Pomimo najlepszego z dotychczas rozegranych spotkań Niebiescy ulegli gospodarzom 4:6, a do bramki katowiczan trafiali dwukrotnie Ryszczyk oraz raz Łosik i Tukaj.
Trener Igor Łukasik: Tradycyjnie przespaliśmy początek meczu, gdzie straciliśmy aż cztery bramki. Im dalej wchodziliśmy w mecz, tym graliśmy lepiej, jednak nie udało się nam już dogonić rywali.
Czytaj więcej: U-11/2005: "Zagraliśmy najlepszy mecz" - przegrana z Gieksą
Kolejny tydzień rozgrywek ligowych stał się historią. Z 11 rozegranych spotkań cztery zakończyły się zwycięstwem naszych drużyn. W tym samym wymiarze Niebiescy schodzili z boiska pokonani. W trzech pozostałych meczach padł wynik remisowy.
We wszystkich meczach padło ogółem 47 bramek - 23 gole zapisują na swoje konta nasi zawodnicy, natomiast 24 rywale.
Poniżej przedstawiamy wyniki wszystkich naszych drużyn, składy zespołów, strzelców bramek oraz pomeczowe komentarze trenerów:
Nasi pierwszoligowi trampkarze starsi z rocznika 2001 dopisali na swoje konto kolejne trzy punkty. W wyjazdowym spotkaniu pokonali RKS Raków Częstochowa, a wynik meczu ustaliły dwukrotne trafienia Łozińskiego i Bogusza.
Trener Sławomir Podlas: Mecz zdecydowanie pod nasze dyktando. Drużyna przeciwna ograniczała się głównie do obrony na własnej połowie boiska. Ze swojej strony swobodnie rozgrywaliśmy piłkę do 20 metra, następnie notowaliśmy wiele strat i niecelnych podań. W związku z tym w pierwszej połowie nie stworzyliśmy większego zagrożenia, a nasza jedyna bramka padła po rzucie rożnym.
Czytaj więcej: U-15/2001 I: "Nie jestem do końca zadowolony" - Raków bez szans
Pomimo olbrzymiej przewagi w meczu z Akademią Sportową Lubliniec, nasza drużyna młodzików z rocznika 2003 do ostatnich minut walczyła o korzystny dla siebie wynik. Worek z bramkami na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem otworzył Wawrzyniuk, kolejne trafienia dołożyli Andres i Grzyb.
Trener Igor Łukasik: Spotkanie od początku toczyło się pod naszą kontrolą. Zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie graliśmy na jedną bramkę, a drużyna z Lublińca nie wychodziła ze swojej połowy. Pomimo dominacji i stwarzanych okazji bramkowych nie potrafiliśmy trafić do siatki rywala.
Czytaj więcej: U-13/2003 I: "Spotkanie było na swój sposób emocjonujące" - wygrana z Lublińcem
Podopieczni trenerów Łukasza Jońca i Łukasza Maciongowskiego z Rudy Śląskiej wrócili z jednym punktem na koncie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, a wyrównującą bramkę w ostatniej sekundzie meczu zdobył Adrian Matys.
Trener Łukasz Joniec: Mecz na trudnym terenie, ponieważ boisko było wąskie i małe. Spodziewaliśmy się, że nie będzie to łatwy mecz, bo w zeszłej rundzie wywieźliśmy ze Slavii jeden punkt. Wiedząc o tak ciężkich warunkach, ustaliliśmy, że musimy ustawiać się szeroko, żeby były przestrzenie do rozgrywania piłki.
Czytaj więcej: U-13/2003 II: "Rzut wolny w ostatniej sekundzie meczu dał nam remis"
Juniorzy z Ligi Centralnej wracają z Gdańska do Chorzowa w nie najlepszych nastrojach. Mecz z tamtejszą Lechią rozpoczął się dobrze, od objęcia prowadzenia po strzale Miloty. Jednak potem do bramki trafiali już tylko gdańszczanie - sztuka ta udała im się pięciokrotnie. Niebiescy wystąpili w Gdańsku w uszczuplonym składzie. W 80 minucie na pozycji zawodnika z pola pojawił się.. rezerwowy bramkarz.
Trener Ireneusz Psykała: W pierwszej połowie zagraliśmy przyzwoicie, niestety - podobnie jak w meczu z Lechem - straciliśmy bramkę do szatni w ostatniej minucie pierwszej połowy. Po przerwie coraz bardziej zarysowywała się przewaga Lechii, a my traciliśmy siły.
Zgodnie z oczekiwaniami spotkanie derbowe naszej drużyny z Górnikiem Zabrze przyniosło sporo emocji oraz zaciętej walki. Niebiescy, po strzale Dominika Lewandowskiego objęli prowadzenie w 18 minucie spotkania, jednak nie wykorzystując kilku dogodnych okazji sprawili, że ziściło się słynne piłkarskie powiedzenie i Górnik zdobył wyrównującego gola w przedostatniej minucie meczu. Ruch - Górnik 1:1.
Trener Mateusz Markiewicz: Dzisiaj, patrząc przez pryzmat całego meczu, rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie jeśli chodzi o taktykę, poziom zaangażowania i umiejętności techniczne.
Czytaj więcej: U-17/MLJMł: "Byliśmy lepszą drużyną" - remis w derbach
Trampkarze młodsi z rocznika 2002 ulegli w Zabrzu drużynie SKS Gwarek 4:6. Bramki dla Niebieskich zdobyli Janawa, Mazurek J. oraz Baron.
Trener Adrian Gach: Graliśmy dzisiaj trudy mecz, na niesprzyjającym grze, słynnym sztucznym boisku Gwarka Zabrze. Rozpoczęliśmy pechowo, bo już w piątej minucie straciliśmy gola - niestety ze spalonego. Zdołaliśmy zremisować i szybko strzelić drugą oraz trzecią bramkę i wydawało się, że dowieziemy ten wynik do przerwy, jednak nie uniknęliśmy błędów i do szatni schodziliśmy remisując 3:3.
Czytaj więcej: U-14/2002: "Zagraliśmy jedną połowę" - Gwarek lepszy od Niebieskich
Nasi juniorzy młodsi z II Ligi Wojewódzkiej zafundowali sobie w Wodzisławiu prawdziwy horror. Po prostych błędach w obronie już w 22 minucie meczu przegrywali 0:2.
W drugiej połowie Niebiescy zdołali umieścić futbolówkę w siatce Odry trzykrotnie, dzięki czemu pokonali Odrę 3:2. Na listę strzelców wpisał się Machała oraz Tomecki, a ostatnie trafienie zostało uznane jako samobójcze.
Trener Daniel Tukaj: Przede wszystkim przerażająca jest nasza nieporadność pod bramką przeciwnika. Mamy poukładany mecz, prowadzimy grę, a nie potrafimy zdobyć bramki. W całym meczu popełniamy dwa błędy, przez które tracimy dwa gole.
Czytaj więcej: U-17/JMł: "Nasza nieporadność jest przerażająca" - wygrywamy z Odrą