W sobotę, na chorzowskich boiskach, swoje mecze rozegrają nasze zespoły z Lig Centralnych.
Po dwóch zwycięstwach z rzędu juniorom U18 przyjdzie się zmierzyć z Lechem, któremu jesienią ulegli w Poznaniu aż 7:0. Na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu Niebiescy wciąż zachowują realne szanse na utrzymanie w lidze. Z dorobkiem 25 punktów zajmują trzynaste, a więc pierwsze z czterech miejsc spadkowych w tabeli. Zespół Lecha plasuje się na miejscu 9 i ma na swoim koncie 37 oczek.
Czytaj więcej: CLJ: Na własnym terenie z Lechem Poznań i Gwarkiem Zabrze
Weekend ligowy rozpoczynamy od sześciu sobotnich spotkań. W sumie, w najbliższych dniach rozegramy ich trzynaście, z czego siedem odbędzie się w Chorzowie.
Na własnym terenie zmierzymy się z Lechem Poznań, Gwarkiem Zabrze Spartą Katowice, Zagłębiem Sosnowiec GKS-em Gieksa Katowice oraz dwukrotnie Stadionem Śląskim Chorzów.
W spotkaniach wyjazdowych powalczymy o pełną pulę z MUKP Dąbrowa Górnicza, Czarnymi Sosnowiec, Unią Kosztowy, Unią Racibórz, Orłem Mokre oraz GKS-em Gieksa Katowice.
Przypominamy, że w niedzielę, 12 maja, odbędą się testy kwalifikacyjne do IV klasy Szkoły Podstawowej oraz I klasy Liceum, o których możecie dowiedzieć się więcej TUTAJ.
Poniżej przedstawiamy krótką zapowiedź spotkań, jakie rozegramy w najbliższych dniach:
Zarówno juniorzy starsi, jak i młodsi rozegrają swoje spotkania w pierwszy dzień majówkowego weekendu.
Jako pierwsi na murawę wybiegną podopieczni trenera Mateusza Michalika, którzy w ramach 10. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U17 zmierzą się na własnym terenie z Odrą Opole.
Po sześciu wygranych z rzędu Niebiescy doznali trzech porażek i z dorobkiem 18. punktów zajmują trzecie miejsce w tabeli, tracąc do liderującego Zagłębie 5 oczek.
Z kolei opolanie nie zaznali w tej rundzie jeszcze smaku zwycięstwa i po trzech remisach oraz sześciu przegranych okupują ostatnie miejsce w tabeli.
Dodajmy, że w pierwszym spotkaniu obu zespołów górą była nasza drużyna, która po hat-tricku Bartka Korbeckiego i jednym trafieniu Roberta Rotuskiego wygrała 4:1.
Czytaj więcej: CLJ: OKS Odra Opole i Pogoń Szczecin rywalami Niebieskich
Informujemy, że 30 kwietnia minął termin płatności pierwszej raty za letnie obozy piłkarskie w Szaflarach i Dzierżoniowie.
Prosimy osoby, które jeszcze tego nie zrobiły o jak najszybszą wpłatę.
Jednocześnie przypominamy, że składki członkowskie uiszczane są do 25-go dnia każdego miesiąca.
Prosimy o dokonywanie wszystkich wpłat na konto:
Santander Bank Polska S.A. numer rachunku: 22 1090 2024 0000 0001 3493 7637
wpisując w tytule przelewu: imię i nazwisko dziecka, rocznik oraz miesiąc za jaki jest uiszczana płatność lub miejsce obozu, np.:
Ze względu na trwającą majówkę w bieżący weekend rozegramy tylko trzy spotkania.
W sobotę na ligowe boiska wybiegną drużyny występujące w Ligach Centralnych - juniorzy młodsi U17, którzy zmierzą się w Chorzowie z OKS Odrą Opole oraz juniorzy starsi U18, którzy powalczą o pełną pulę w wyjazdowym spotkaniu z Pogonią Szczecin.
W jedynym niedzielnym meczu nasi trampkarze młodsi U14 zmierzą się z LKS-em Unia Kosztowy.
Trener Sławomir Podlas: Wynik może wskazywać na całkowitą dominację drużyny gości, ale paradoksalnie mecz toczył się pod nasze dyktando. Musieliśmy się przeciwstawić warunkom fizycznym rywali, którzy byli wyżsi i silniejsi od naszych zawodników, którzy przecież w połowie są rok młodsi. Z przebiegu spotkania wyglądało to tak, że początkowo prowadziliśmy równorzędną walkę, ale dwa spore błędy indywidualne sprawiły, że Gieksa łatwo zdobyła dwa gole. To wywołało w naszych szeregach trochę strachu i niedokładności, tak więc gra była wyrównana, ale nie do końca najlepsza w naszym wykonaniu. W drugiej połowie wprowadziliśmy aż sześć zmian i obraz gry całkowicie się zmienił.
Trener Mateusz Michalik: Spotkanie dosyć szarpane w naszym wykonaniu. Były momenty przyzwoite, gdzie pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę, ale zbyt dużo było przestojów i zbyt łatwo oddawaliśmy pole gry, by można zdobyć tutaj punkty. Piłka nożna polega nie tylko na grze w ofensywie, ale składa się też na działaniach defensywnych i w tym odstawaliśmy od przeciwnika. Sporo przegranych pojedynków niestety napędzało rywali, a my mieliśmy problemy z organizacją gry.
Czytaj więcej: U17/CLJ: ''Stracone punkty bolą'' - nieudana pogoń Niebieskich
Trener Robert Krajcer: Mecz, w którym pokazaliśmy dwa oblicza. W jednym to my dominowaliśmy i tworzyliśmy akcje oraz sytuacje bramkowe, a drugie, gdzie stawaliśmy w miejscy, a rywal zaczynał prowadzić grę. Na szczęście słabszym momentów w naszym wykonaniu było mniej, dlatego rezultat jest na naszą korzyść. Cieszymy się z wygranej, bo był to bezpośredni pojedynek pomiędzy trzecią i czwartą drużyną w tabeli.
Czytaj więcej: U10/2010: ''Pokazaliśmy dwa oblicza'' - wygrana z AKS-em Mikołów
Trener Piotr Bogusz: Początek spotkania dość wyrównany. Nie weszliśmy w nie źle, jednak jeden błąd poskutkował stratą bramki. Nie zraziło nas to jednak, dalej graliśmy swoje i tylko kwestią czasu było kiedy padną gole. Stało się to za Sprawą Kolca, który w przeciągu trzech minut dwa razy trafił do bramki ROW-u i na przerwę schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem. Dobrze dziś operowaliśmy piłką, tworzyliśmy fajne akcje, po których stwarzaliśmy zagrożenie. Sędzia co prawda nie uznał nam dwóch bramek, ale wynik cieszy, tym bardziej, że Pietrzyk obronił karnego.
Czytaj więcej: U15/2004: ''Wszystkim należą się słowa pochwały'' - hat-trick Kolca, ROW pokonany
Trener Łukasz Joniec: Pierwsza połowa wyrównana, obie strony miały sytuacje, ale Rozwój okazał się skuteczniejszy i wykorzystał swoje szanse. My również mieliśmy ich mnóstwo, ale trzeba przyznać, że bramkarz rywali spisywał się znakomicie, a i nasza skuteczność szwankowała. Po przerwie zamknęliśmy przeciwników na ich połowie, tworzyliśmy składne i szybkie akcje pod presją i potrafiliśmy się utrzymać przy piłce w ataku pozycyjnym. Niestety, podobnie jak w pierwszej połowie piłka nie chciała wpaść do bramki. Rozwój wyprowadził kilka kontr i zdobył kolejne gole.
Czytaj więcej: U11/2008: ''Brakowało nam zimnej krwi'' - Rozwój skuteczniejszy
Trener Robert Krajcer: Dzisiejsze spotkanie pokazało wyższość przeciwnika. Nie wiem dokładnie co było powodem, być może to, że w przeciągu ostatnich trzech dni chłopcy grali mecz i brali udział w turniejach. A może po prostu przegraliśmy ten mecz w szatni, ponieważ mierzyliśmy się liderem i chłopcy się nieco przestraszyli. Nie potrafiliśmy grać składnie, nasze akcje były szarpane, a przyjęcia i podania niecelne.
Czytaj więcej: U10/2010: ''Brakowało nas w każdym elemencie gry'' - dotkliwa przegrana z liderem
Trener Szymon Tutaj: Jedyne jak można nazwać to spotkanie, to mecz dwóch połów. Pierwsza była bardzo słaba w naszym wykonaniu pod względem skuteczności, zaangażowania i odbioru, przez co na przerwę schodziliśmy przegrywając 1:0. Druga część meczu to zupełnie odmieniona drużyna, która grała z odpowiednim nastawieniem, wykonywała wszystkie założenia bardzo dokładnie, dzięki czemu odnieśliśmy okazałe zwycięstwo. Należy pochwalić zespół za pozytywną reakcję w szatni i mamy nadzieję, że taka sytuacja już się nie powtórzy.
Czytaj więcej: U14/2005: "Mecz dwóch połów" - okazałe zwycięstwo z LKS-em
1 maja, w ramach 9. kolejki rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów U17, nasz zespół prowadzony przez trenera Mateusza Michalika zmierzy się we Wrocławiu z tamtejszym Śląskiem.
Przypomnijmy, że w ubiegły weekend "Niebiescy" zanotowali drugą przegraną w tej rundzie, w skutek czego stracili pozycję wicelidera tabeli na rzecz Górnika Zabrze, do którego tracą jeden punkt.
Najbliższy rywal naszego zespołu plasuje się na miejscu czwartym i po czterech zwycięstwach, jednym remisie oraz trzech porażkach ma na swoim koncie trzynaście, a więc o pięć oczek mniej, aniżeli nasza drużyna.
Czytaj więcej: CLJ U17: Kierunek Wrocław - gramy ze Śląskiem
Trener Ireneusz Psykała: Pierwsza polowa dobra i mimo wszystko dla nas. Przy akcji bramkowej Klisiewicz wyszedł "sam na sam", jego strzał obronił bramkarz, piłka otarła się o słupek, a nadbiegający Wdowik skierował ją do siatki. Mieliśmy jeszcze parę sytuacji, gdzie mogliśmy pokusić się o kolejne trafienia, natomiast po przerwie to Pogoń przejęła inicjatywę. Broniliśmy się, a przy jednej z kontr Nowak minął bramkarza i z ostrego kąta, zamiast strzelać, próbował jeszcze dogrywać. Pod koniec meczu staraliśmy się już o obronę wyniku, szukaliśmy sposobu, aby go utrzymać i to się nam udało. Jesteśmy ciągle w grze, tracimy do Escoli cztery punkty.
Czytaj więcej: U18/CLJ: ''Jesteśmy ciągle w grze!'' - ze Szczecina z bagażem trzech punktów
Trener Łukasz Joniec: Od początku spotkania obie drużyny grały otwarty futbol, atakowały, i tworzyły sytuacje strzeleckie. To my jednak wyszliśmy na prowadzenie, a w samym meczu było dużo walki w środku pola i gry w środkowym sektorze boiska. Po kilku przechwytach wychodziliśmy w sytuacjach 2 na 1 i 3 na 2, brakowało jednak ostatniego podania, bo mogliśmy stworzyć sobie dogodniejsze okazje do zdobycia bramki. Podsumowując pierwszą połowę rywale stworzyli więcej okazji podbramkowych, ale my byliśmy nie tylko skuteczniejsi w ataku, ale i lepiej się ustawialiśmy w defensywie, dzięki czemu na przerwę schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem.
Czytaj więcej: U11/2008: ''Byliśmy skuteczniejsi'' - pierwsza wygrana, cztery bramki Lipika
Trener Mateusz Michalik: Spotkanie w pierwszej połowie nie wyglądało tak, jakbyśmy sobie życzyli. Zaprezentowaliśmy się bardzo minimalistycznie i praktycznie nie stworzyliśmy zagrożenia pod bramką przeciwnika, nie licząc dwóch strzałów z dystansu. To rywali mogli pokusić się o gole, gdyż mieli lepsze okazje do ich zdobycia. W przerwie dokonaliśmy trzech zmian i nasza gra się odmieniła. Chciałbym tutaj wyróżnić zawodników, którzy weszli na boisko kiedy nie szło nam najlepiej, bo wzięli na siebie odpowiedzialność, zrobili coś ponad stan i byli kreatorami przy zdobywanych bramkach.