W niedzielę, 28 kwietnia, w dniu meczu z Elaną Toruń, na Kresach odbędzie się piknik rodzinny z okazji 99. urodzin Ruchu Chorzów!
W programie imprezy m.in.:
Czytaj więcej: Zapraszamy na rodzinny piknik z okazji 99. urodzin Ruchu Chorzów!
Podopieczni Domu Dziecka w Orzeszu przygotowują się do udziału w turnieju „Nadzieja na Mundial”, który stanowi jednocześnie mistrzostwa Polski domów dziecka.
By zwiększyć swoje szanse na sukces w zawodach, wychowawcy zwrócili się do Ruchu z prośbą o pomoc w przygotowaniach. Przy Cichej chętnie skorzystano z zaproszenia i w środowe popołudnie Mariusz Idzik i Łukasz Wiech stawili się na wyznaczonym boisku w Łaziskach Górnych. Zajęcia dla młodzieży poprowadził trener Akademii Piłkarskiej Ruchu Chorzów, Michał Winciersz.
Trener Marcin Polok: Mecz zapowiadał się dobrze, bo od samego początku dominowaliśmy na boisku i już w trzeciej minucie wyszliśmy na prowadzenie po golu Molerusa, a w piątej podwyższył wynik Chodzidło. Zapowiadało się, że będzie to mecz pod nasze dyktando, tak się jednak nie stało. Po drugiej bramce koncentracja chłopaków spadła do minimum i traciliśmy niemądre bramki. Szkoda, bo przeciwnik nie był z najwyższej półki.
Czytaj więcej: U11/2008: ''Koncentracja spadła do minimum'' - dobre złego początki w Siewierzu
Trener Mateusz Michalik: Gratulacje dla drużyny, bo zostawiła dzisiaj na boisku kawał zdrowia i serca. Zwycięstwo w derbowym meczu na pewno cieszy podwójnie. Pomimo tego, że mecz nie ułożył się po naszej myśli i od 12 minuty przegrywaliśmy 0:1, to chłopcy nie zwiesili głów, tylko zareagowali pozytywnie i był to dla nich impuls do lepszej gry. W pierwszej połowie udało się nam wyjść na prowadzenie i myślę, że mieliśmy to spotkanie pod kontrolą, a przeciwnicy nie stwarzali klarownych sytuacji. Druga połowa obfitowała w groźne ataki i stałe fragmenty gry Górnika.
Trener Jakub Brzozowski: Wygrywamy 2-0, ale nie zagraliśmy dzisiaj jakiś wielkich zawodów. Jak na razie był to nasz najsłabszy mecz w tej rundzie, za dużo nam dzisiaj nie wychodziło. Czasami takie mecze się zdarzają, mam jednak nadzieję, że w kolejnym spotkaniu pokażemy się już z lepszej strony. Mimo średniej gry zagraliśmy na zero z tyłu, a i z przodu udało się zdobyć dwie bramki, więc na pewno to jest pozytywem tego meczu. Trzy mecze - czternaście bramek zdobytych i tylko 2 stracone, to pokazuje, że podążamy w odpowiednim kierunku.
Trener Ireneusz Psykała: Do zdobycia bramki byliśmy stroną absolutnie dominującą. Brakowało nam jednak spokoju, aby dograć czy skończyć strzałem akcję. Elana miała zaledwie jedną okazję do objęcia prowadzenie i to było wszystko z ich strony. Po przerwie objęliśmy prowadzenie i... stanęliśmy. Ktoś nam odciął prąd. Rywale robili, co chcieli, a my po prostu się temu przyglądaliśmy. Poszła więc bramka na 1:1, jednak mieliśmy szczęście i wykorzystaliśmy rzut karny. Nie umieliśmy jednak dalej pograć, utrzymać się przy piłce, oddając tym samym inicjatywę przeciwnikom, co wykorzystali w jednej z ostatnich akcji.
Czytaj więcej: U18/CLJ: ''Wyjeżdżamy absolutnie niezadowoleni'' - tylko remis w Toruniu
Trener Marcin Polok: Przegrywamy na Imielinie dziś aż 5:1, Chłopcy zagrali bardzo słabe spotkanie, na tle niewymagającego przeciwnika. Zabrakło woli walki, mogę śmiało powiedzieć, że przeszliśmy obok meczu. Patrzymy jednak do przodu i będziemy pracować, aby się to już nie powtórzyło.
LKS Pogoń Imielin - Ruch Chorzów 5:1 (1:1)
Czytaj więcej: U13/IV: ''Przeszliśmy obok meczu'' - porażka w Imielinie
Już jutro, na boisku bocznym przy Cichej 6 dojdzie do derbowego meczu Ruchu z Górnikiem Zabrze w rozgrywkach CLJ U’17. Wcześniej juniorzy starsi powalczą na wyjeździe z "czerwoną latarnią", Elaną Toruń.
Spotkanie Ruchu z Górnikiem będzie starciem na szczycie tabeli grupy C Centralnej Ligi Juniorów U’17. Oba zespoły dzieli zaledwie jeden punkt. W poprzedniej kolejce „Niebiescy” przegrali na wyjeździe z Zagłębiem Lubin tracąc pierwsze punkty w rundzie wiosennej. Potknął się również Górnik zaledwie remisując na własnym terenie z ostatnią w tabeli Odrą Opole. Szykują się spore, derbowe emocje. Zapraszamy na Cichą i zachęcamy do wsparcia naszego zespołu!
Trener Piotr Bogusz: Bardzo dobre spotkanie. Cóż można powiedzieć wszystko nam dzisiaj wychodziło. Może trochę mniej skuteczność, bo bramek mogliśmy zdobyć więcej, ale nie ma co narzekać, bo wyglądaliśmy bardzo dobrze. Oddaliśmy rywalom inicjatywę jedynie na dziesięć minut w drugiej połowie, a poza tym dominowaliśmy i naprawdę miło było patrzeć na naszą grę. Cieszy fakt, że Igor Bujoczek w kolejnym meczu notuje trafienia, ale na pochwałę zasługuje cała drużyna. Wartym podkreślenia jest też trafienie Mateusza Letkiewicza, który poprowadził piłkę przez połowę boiska i popisał się wspaniałym strzałem z 30 metrów. Nie możemy się oczywiście tym zachłysnąć, przed nami nadal praca, praca i jeszcze raz praca.
Czytaj więcej: U15/2004: ''Wszystko nam dzisiaj wychodziło''- Raków bez argumentów
Trener Daniel Tukaj: Mecz od początku pod nasze dyktando. Staraliśmy się prowadzić grę, dobrze konstruowaliśmy akcje od obrony i stwarzaliśmy sobie sytuacje strzeleckie. Z czystych wykorzystaliśmy wszystkie i do przerwy prowadziliśmy już 3:0. W tej części gry Gwarek znalazł się tylko raz pod naszą bramką. Po przerwie nadal staraliśmy się utrzymywać przy piłce, jednak gra była za wolna i brakowało wykończenia kolejnych okazji na podwyższenie wyniku.
Trener Mateusz Michalik: Przegraliśmy dzisiaj zasłużenie, ponieważ przeciwnicy byli drużyną lepszą pod kątem indywidualnych umiejętności piłkarskich. Szkoda, że już w czwartej minucie straciliśmy bramkę po rzucie karnym, ponieważ to była pierwsza groźna sytuacja pod naszą bramką. Po dwudziestu minutach obudziliśmy się i zaczęliśmy więcej utrzymywać przy piłce, dzięki czemu stworzyliśmy kilka sytuacji pod bramką przeciwnika. Niestety, nasze okazje w ofensywie były mocno ograniczone.
Czytaj więcej: U17/CLJ: ''Będziemy się chcieli zrehabilitować'' - Zagłębie zgarnia pełną pulą
Informujemy, że w związku z nadchodzącymi Świętami Wielkanocnymi treningi dzieci z roczników 2008 - 2014 w Wielki Piątek, tj. 19 kwietnia zostają odwołane!
Na kolejne zajęcia zapraszamy wszystkie grupy w piątek, 26 kwietnia, zgodnie z harmonogramem zajęć.
Trener Ireneusz Psykała: Przeciwnik był dzisiaj lepszy, agresywniejszy i miał więcej sytuacji bramkowych. Chociaż z drugiej strony i my ich stworzyliśmy sporo, jak chociażby strzał Pedy z trzech metrów na pustą bramkę przy stanie 0:0. Brakowało nam spokoju, gdybyśmy zdobyli kontaktowego gola, na pewno pojawiłby się inny poziom motywacji i szansa na lepszy rezultat. Popełnialiśmy zbyt dużo prostych, technicznych błędów, notowaliśmy straty po podaniu - tak zresztą doszło do drugiego karnego - podanie wszerz, przechwyt, sam na sam i faul Aksamita. Nie byliśmy dzisiaj zespołem, nie tworzyliśmy monolitu. Przegraliśmy, bo Jagiellonia była lepiej zorganizowana i co tu mówić, wygrała zasłużenie.
Czytaj więcej: U18/CLJ: ''Nie byliśmy zespołem'' - dwa rzuty karne pogrążyły Niebieskich
Trener Łukasz Bereta: Mecz do jednej bramki, gdzie przeciwnik ograniczał się do wybijania piłek. Nam zależało na tym, żeby zdobywać bramki, utrzymać się przy piłce i dobrze rozgrywać. Przeciwnicy mieli kilka sytuacji, ale chłopcy kontrolowali przebieg gry, starając się zdobywać bramki z jak najbliższej odległości, a nie po strzałach z daleka.
Trener Daniel Tukaj: Analizując dzisiejsze spotkanie, z punktu widzenia gry z liderem, nie mamy się czego wstydzić. Zagraliśmy w miarę dobrze, popełniliśmy tylko o jeden błąd za dużo, z czego przeciwnik skorzystał i niestety przegraliśmy jedną bramką. Wiedzieliśmy, że GKS będzie grał agresywnie i z kontry, więc byliśmy na to przygotowani, jednak stały fragment gry i błędy indywidualny, sprawiły, że 3 Prowadziliśmy grę, staraliśmy się budować akcje od bramki, jednak nie wykorzystaliśmy swoich okazji, a gole zdobyliśmy po rzucie karnym i rożnym. Trzeba szybko wyciągnąć wnioski, bo czeka nas w środę kolejny mecz z Gwarkiem Zabrze.
Czytaj więcej: U17/JM II: ''Za naszą grą nie poszedł wynik'' - Gieksa lepsza o jedną bramkę
W niedzielę przed południem drużyna naszych młodzików młodszych dotarła do Rzymu, gdzie spędziła dzień na zwiedzaniu stolicy Włoch, jak i Watykanu.
Wczoraj podopiecznych trenera Sławomira Podlasa czekał dzień pełen wrażeń w Pompejach oraz na wulkanie Wezuwiusz, by wieczorem zameldować się w hotelu w Agropoli, gdzie już dzisiaj rozpoczną się zmagania w Międzynarodowym Turnieju Citta di' Agropoli.
Plan spotkań "Niebieskich" przedstawia się następująco:
Czytaj więcej: U12: Meldunek z Włoch - dziś pierwsze mecze turnieju Citta' Di Agropoli!