Trener Jakub Brzozowski: Wygraliśmy 9:0, z czego bardzo się cieszmy. Od początku do końca kontrolowaliśmy przebieg meczu. Udało się nam zagrać na zero z tyłu, a była to już siódma kolejka i dopiero pierwsze spotkanie, w którym nie straciliśmy bramki. Tak, jak mówiłem tydzień temu, nasza defensywa wygląda coraz lepiej i mamy nadzieję, że podobnie będzie to wyglądało do końca rundy.
Czytaj więcej: U11/2007: ''Defensywa wygląda coraz lepiej'' - z Victorią zgodnie z planem
Trener Daniel Tukaj: Przeciwnik wykorzystał dzisiaj z zimną krwią wszystkie nasze błędy. Zagraliśmy słabo w formacji obronnej, gdzie zbyt prosto traciliśmy piłkę. Za łatwo tracimy bramki, z trudem przychodzi nam kreowanie sytuacji strzeleckich, a nawet jeśli to zbyt łatwo je marnujemy. Mieliśmy dzisiaj kilka okazji, aby doprowadzić do lepszego wyniku. Na pewno chłopcom nie można odmówić ambicji. Zabrakło nam jednak umiejętności.
Czytaj więcej: U17/JM I: ''Nie można odmówić ambicji'' - przegrywamy w Bielsku
Runda jesienna małymi kroczkami zmierza do decydującej fazy finałowej, dlatego też spotkania niosą ze sobą coraz większe ładunki emocji.
W nadchodzący weekend, w Chorzowie, będziemy świadkami zaledwie trzech meczów naszych drużyn - w pozostałych sześciu wystąpimy w charakterze gości.
Cztery mecze w sobotę, pięć w niedzielę i jedno we wtorek - z kim i o jaką stawkę w nich zagramy? O tym przeczytacie w poniższych zapowiedziach.
Czytaj więcej: Weekend z ligą: małe kroczki, coraz większe ładunki emocji
Trener Ireneusz Psykała: Mecz zaczęliśmy całkiem dobrze. Pierwsze 15 minut wyglądało nieźle, podeszliśmy wysoko do przeciwnika, odbieraliśmy piłkę już na jego połowie i stworzyliśmy kilka sytuacji, których niestety nie wykorzystaliśmy. Mieliśmy ogromną przewagę, a Górale nie oddali groźnego strzału na bramkę. Zaczęliśmy jednak grać tak, jak chcieli rywale. Wolno, wszerz, niczym seniorzy grający na utrzymanie wyniku. Boisko, swoją drogą, było bardzo specyficzne, miękkie, przez co gra się nam łamała.
Czytaj więcej: U19/JSt: ''Niewdzięczny teren'' - Górale pogrążeni w drugiej połowie
Informujemy, że ze względu na mecz Ruchu Chorzów z Rakowem Częstochowa w ramach rozgrywek Nice 1 Ligi wszystkie zajęcia grup naborowych, tj. roczników 2008 - 2013 zaplanowane na najbliższy piątek, 13 października, odbędą się o godzinie 16.30.
Za zaistniałą zmianę przepraszamy.
W Dniu Edukacji Narodowej pragniemy złożyć wszystkim naszym Trenerom oraz Gronu Pedagogicznemu ZSS nr 2 oraz ZSTiO nr 4 w Chorzowie życzenia zdrowia, nieustępującej energii, satysfakcji z wykonywanej pracy oraz wielu zawodowych sukcesów.
Dziękujemy za codzienne hartowanie ciała oraz ducha dzieci i młodzieży. Dziękujemy za przekazywaną wiedzę - nie tylko szkolną, ale i życiową pokazującą, że porażki mogą uczyć, dzięki trudnościom odkrywa się siłę, a ofiarowywana życzliwość wraca ze zdwojoną siłą.
Dziękujemy Wam!
Trener Jakub Brzozowski: Był to dla nas ważny mecz, bo ostatnie dwa przegraliśmy. Chcieliśmy, może nie zmazać plamę - bo uważam, że lepiej w każdym z nich operowaliśmy piłką - ale poprawić naszą skuteczność, która ciągle nie wyglądała tak, jakbyśmy tego chcieli. Bardzo się cieszymy, bo dzisiaj nam się to udało. Cieszy również fakt, że przeciwnik nie stworzył zbyt wiele sytuacji podbramkowych, co świadczy o tym, że coraz lepiej funkcjonujemy w defensywie. Wartym podkreślenia jest to, że naszym zdaniem boisko nie nadawało się do gry - było wąskie i bardzo nierówne. Sędzia jednak je dopuścił. Na początku spotkania znowu straciliśmy bramkę.
Trener Sławomir Podlas: Pierwsza połowa nie zapowiadała tego, że przegramy. Graliśmy równorzędny mecz z przeciwnikiem, a nawet mieliśmy więcej z gry. Dwie, dziwnie stracone bramki w ostatnich minutach pierwszej połowy chyba ustawiły to spotkanie. Pierwsza to gol samobójczy - zdarza się, natomiast druga to już ewidentny błąd w ustawieniu linii obrony. Chcieliśmy odrobić straty po przerwie, ale na początku obawialiśmy się przeciwnika, graliśmy mało odważnie i szybko straciliśmy trzeciego gola.
Czytaj więcej: U15/2003 I: ''Graliśmy mało odważnie'' - Tyski Sport górą /foto/
Trener Robert Krajcer: W pierwszej połowie zagraliśmy katastrofalnie. Zupełnie nic nam nie wychodziło, graliśmy chaotycznie, nerwowo, bezmyślnie wybijając piłkę. Po przerwie gra wyglądała już zdecydowanie lepiej, zaczęliśmy grać w piłkę. Gdybyśmy wykorzystali choć połowę stworzonych sytuacji, moglibyśmy ten mecz wygrać. Mam nadzieję, że w kolejnym spotkaniu zagramy dobrze od początku i wynik będzie korzystniejszy.
Czytaj więcej: U10/2008: ''Moglibyśmy wygrać...'' - niewykorzystane sytuacje pogrążają Niebieskich
Trener Mateusz Markiewicz: W stosunku do poprzedniego meczu było widać różnicę. Siemianowiczanka próbowała przynajmniej atakować i grać w miarę otwarcie. Natomiast trzeba pochwalić bramkarza gospodarzy, który wybronił 10 - 12 sytuacji i dzięki jego interwencjom wynik nie był dzisiaj dwucyfrowy. Po wielu latach grania na pozostawiającym wiele do życzenia boisku w Siemianowicach, dziś mieliśmy okazję sprawdzić nowe boisko ze sztuczną nawierzchnią. Grało się na nim bardzo dobrze - konstruowaliśmy wiele ciekawych, składnych akcji, które nie urywały się w połowie, ale było zakończone strzałem na bramkę.
Informujemy, że ze względu na mecz ligowy rocznika 2008 z Górnikiem 09 Mysłowice, w poniedziałek, 9 października grupy trenerów Roberta Krajcera oraz Łukasza Berety trenują tylko o godz. 17.30.
Oznacza to, że grupy "niebieskie", trenujące zwyczajowo o godz. 18.30 zapraszamy na zajęcia godzinę wcześniej.
Za zaistniałą zmianę przepraszamy.
Trener Damian Łukasik: Gratulacje dla chłopaków, że pomimo bardzo słabej gry zdołali zwyciężyć. Wszystko dzisiaj sprzysięgło się przeciwko nam. I boisko, i sędzia, który swoimi decyzjami wprawiał w osłupienie i nas, i kibiców na trybunach. Chcemy o tym meczu jak najszybciej zapomnieć, a w kolejnych się poprawić, bo z taką grą nie zasługujemy na awans do pierwszej ligi.
Czytaj więcej: U14/2004: ''Chcemy o tym meczu zapomnieć'' - skromne zwycięstwo z Zaborzem
Informujemy, że ze względu na mecz ligowy rocznika 2008 z Górnikiem 09 Mysłowice, w poniedziałek, 9 października grupy trenerów Roberta Krajcera oraz Łukasza Berety trenują tylko o godz. 17.30.
Oznacza to, że grupy "niebieskie", trenujące zwyczajowo o godz. 18.30 zapraszamy na zajęcia godzinę wcześniej.
Za zaistniałą zmianę przepraszamy.
Trener Łukasz Joniec: Kolejny mecz z gatunku trudniejszych - graliśmy dzisiaj z liderem.W Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, tym bardziej, że Sarmacja jest zespołem silnym fizycznie, zawodnicy są wysocy, szybcy i potrafią grać w piłkę. Mecz zaczął się od naszego zasłużonego prowadzenia. Zaraz na początku sytuacji sam na sam nie wykorzystał Mazurek, chwilę potem wyszliśmy w akcji trzy na trzy i Szymon Nycek, po bardzo ładnym strzale z dystansu zdobył pierwszą bramkę. Gra wyglądała dobrze, mecz był wyrównany, każda ze stron miała po kilka okazji - do utraty przez nas pierwszej bramki.
Czytaj więcej: U15/2003 III: ''Przyjmujemy tę porażkę'' - bez szans z liderem
Trener Mateusz Markiewicz: Jeden z najważniejszych meczów, rewanż z GKS-em Katowice. Wiedzieliśmy, że będzie to trudna przeprawa, bo rywal poznał nasz styl grania i będzie chciał odpowiedzieć tym samym. Potwierdziło się to już w pierwszych minutach meczu. Obie drużyny zagrały bardo dobrze i stanęły na wysokości zadania. Walka, determinacja, odbiory - chłopcy stworzyli ciekawe widowisko. Trzeba powiedzieć, że w tym spotkaniu było mniej składnych, konstruktywnych akcji - zespoły nastawiły się na walkę, a pogoda sprzyjała takiej grze. Ustrzegliśmy się błędów z tyłu, wybroniliśmy w sytuacjach zagrożenia, a do tego potrafiliśmy przeciwnika skontrować.
Wydział Śląskiego Związku Piłki Nożnej wraz z trenerami ŚlZPN przedstawił listę zawodników Reprezentacji naszego województwa - rocznik 2005 (U-13) powołanych na mecz z Dolnośląskim ZPN, który 18 października odbędzie się w Sosnowcu na boisku AKS-u Niwka.
Miło nam poinformować, że w gronie osiemnastu powołanych znalazł się przedstawiciel naszej Akademii, Dominik Łosik.
Dominikowi serdecznie gratulujemy i życzymy powodzenia!