Trener Łukasz Molek: Graliśmy ze starszymi zawodnikami, niektórzy z nich byli o głowę, a nawet dwie wyżsi od naszych, więc fizycznością bardzo odstawaliśmy. Do tego boisko było malutkie, więc rywalowi łatwo się było bronić. W tym aspekcie mieliśmy braki, ale piłkarsko jakość była po naszej stronie. Bonito grało prostymi środkami wybijając piłkę w głąb pola i licząc na to, że na mokrej murawie dostanie ona poślizgu i tym sposobem dostanie się pod nasze pole karne. Wyszliśmy na mecz nieco przestraszeni. Na początku przeciwnicy stworzyli dwie, trzy groźne akcje, ale nie wynikały one z ich gry, ale z naszych błędów - złych podań i przyjęć. Szybko jednak zdominowaliśmy mecz - stworzyliśmy pięć okazji do zdobycia gola, w tym trzy sam na sam, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Z prostych pozycji uderzaliśmy na siłę - to samo miało miejsce też po przerwie.
Trener Sławomir Podlas: Był to naprawdę bardzo trudny mecz, w którym największe problemy sprawiało nam boisko. Graliśmy na naturalnej trawie, która dla nas na co dzień nie jest dostępna, a na dodatek w niektórych miejscach nawierzchnia była bagnista. W pierwszej połowie trudno nam było ustać na nogach, chłopcy często się przewracali i ciężko nam było operować piłką. Dlatego też, ta część meczu należała do przeciwnika, który stworzył dwie, trzy dogodne sytuacje do zdobycia bramki.
Trener Łukasz Joniec: Wychodząc na mecz od pierwszej sekundy należy być skoncentrowanym, bo kolejny raz tracimy bramkę zaraz na początku meczu - dziś w drugiej minucie. Kolejną straciliśmy siedem minut później i już przegrywaliśmy 0:2. Przez proste błędy - złe ustawienie w kryciu, zbyt proste straty - nie weszliśmy dobrze w mecz. W przerwie postanowiliśmy zrobić od razu 4 zmiany z nadzieją, że gra będzie wyglądać lepiej. I można powiedzieć, że tak było, jednak znowu złe przyjęcie, niedokładne podanie i zbyt dużo prostych błędów spowodowało, że narażaliśmy się na kontry, po których traciliśmy kolejne bramki.
Czytaj więcej: U17/JM I: ''Narażaliśmy się na kontry'' - dotkliwa porażka z Tyskim Sportem
Trener Damian Łukasik: Po ostatniej porażce chłopcy chcieli się zrehabilitować i pierwsza połowa wyglądała bardzo fajnie. Było duże tempo, sporo sytuacji podbramkowych i wiele strzałów. Efektem tego było prowadzenie przed przerwą 4:0. Cieszy fakt, że dzisiaj w większym wymiarze czasowym mogła zagrać cała osiemnastka. Każdy mógł zaprezentować swoje umiejętności. Sytuacja w tabeli jest ciągle otwarta i może być tak, że ostatni mecz będzie decydował o awansie.
Rozpoczynamy pierwszy z weekendów, podczas którego o ligowe punkty powalczą wszystkie z naszych dziesięciu drużyn. Stanie się tak za sprawą przełożonego z ubiegłego wtorku, właśnie na dzień jutrzejszy, meczu naszych najmłodszych ligowców.
Przed nami zatem 10 weekendowych spotkań, które po równo rozłożyły się na sobotę i niedzielę oraz dwa zaległe spotkania w poniedziałek i wtorek.
W pięciu meczach podejmiemy rywali na własnym terenie i będa to: Tyski Sport, Skra Częstochowa, GKS Katowice, Grunwald Ruda Śl. oraz zaprzyjaźniony z nami UKS Ruch Chorzów.
W pozostałych siedmiu spotkaniach wybiegniemy na boiska MOSiR-u Opole, Odry Wodzisław, Józefki Chorzów, Bonito Murcki, Rozwoju Katowice oraz dwukrotnie Górnika 09 Mysłowice.
Zachęcamy więc do zapoznania się harmonogramem naszych spotkań i czynnego kibicowania!
Czytaj więcej: Weekend z ligą: komplet drużyn na boisku, derby pod znakiem Niebieskiej ''eRki''
Trener Piotr Bogusz: Pierwsza połowa w naszym wykonaniu nie była dobra - graliśmy nerwowo i chaotycznie. Nie wyszliśmy z szatni, a dodatkowo chyba zlekceważyliśmy przeciwnika. Przed przerwą udało się nam zdobyć trzy bramki, natomiast nie jesteśmy z tej połowy zadowoleni. W drugiej odsłonie zagraliśmy już swoje. Szybko operowaliśmy piłką, stwarzaliśmy ładne i ciekawe akcje, które kończyliśmy zdobyciem gola.
Czytaj więcej: U12/2006: ''Mamy nauczkę na przyszłość'' - Grunwald pokonany
Informujemy że odbiór zamówionych biletów na mecz eliminacyjny Mistrzostw Europu U-19, Polska - Białoruś, odbywać będzie się w nowym budynku klubowym przy ul. Cichej 6 w Chorzowie, począwszy od środy, 4 października do piątku, 6 października w godzinach od 10.00 - 15.00.
AKTUALIZACJA: wychodząc na przeciw Państwa oczekiwaniom informujemy, że w czwartek, 5 października odbiór biletów będzie możliwy do godziny 17.30.
Jednocześnie informujemy, że osobom niepełnoletnim bilety na mecz będą wydawane tylko po przekazaniu zgody rodziców na ich osobisty odbiór o poniższej treści:
Ja (imię i nazwisko rodzica), legitymująca/-y się dowodem osobistym nr .......................... wyrażam zgodę na odbiór przez mojego niepełnoletniego syna/córkę ...................................... biletu/biletów wstępu na mecz Polska – Białoruś, który odbędzie się dnia 7.10.2017 o godz. 16:00 na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Czytaj więcej: Informacja w sprawie odbioru biletów na mecz Polska U19 - Białoruś U19 - AKTUALIZACJA
Trener Robert Krajcer: Wynik może wskazywać na to, że zagraliśmy słaby mecz, ale tak nie było. Chłopcy zagrali dobry mecz, natomiast popełniliśmy za dużo błędów indywidualnych. Po pierwszych pięciu minutach mieliśmy już trzy dogodne okazje do tego, aby zdobyć bramkę, ale to Rozwój wykorzystał swoją i pierwszy strzelił gola. To my prowadziliśmy grę i stwarzaliśmy w tym meczu więcej sytuacji, ale niestety nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Tymczasem rywal, jak tylko mógł, wyprowadzał skuteczne kontrataki i do przerwy prowadził 3:1. W drugiej połowie obraz gry się nieco zmienił - zaczęliśmy grać lepiej, bardziej agresywnie, co spowodowało, że doprowadziliśmy do wyniku 5:4 i mieliśmy ochotę chociażby na remis.
Czytaj więcej: U10/2008: ''Mieliśmy ochotę chociażby na remis'' - pechowa przegrana z Rozwojem
Trener Bartłomiej Zalewski ogłosił powołania do reprezentacji Polski U-17 (rocznik 2001) na turniej eliminacyjny mistrzostw Europy U-17, który odbędzie się na Cyprze.
Jest nam niezmiernie miło powiadomić, że w gronie wyróżnionych znalazł się nasz pomocnik, Mateusz Bogusz!
Serdecznie gratulujemy i życzymy powodzenia!
"Biało-czerwoni" zagrają z San Marino (17 października, godz. 15:00, Pafos), Cyprem (20 października, godz. 15:00, Pafos) i Szwecją (23 października, godz. 15:00, Pafos).
Czytaj więcej: U17: Mateusz Bogusz powołany na turniej eliminacyjny Mistrzostw Europy!
Trener Robert Krajcer: Wynik może wskazywać na to, że zagraliśmy słaby mecz, ale tak nie było. Chłopcy zagrali dobry mecz, natomiast popełniliśmy za dużo błędów indywidualnych. Po pierwszych pięciu minutach mieliśmy już trzy dogodne okazje do tego, aby zdobyć bramkę, ale to Rozwój wykorzystał swoją i pierwszy strzelił gola. To my prowadziliśmy grę i stwarzaliśmy w tym meczu więcej sytuacji, ale niestety nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Tymczasem rywal, jak tylko mógł, wyprowadzał skuteczne kontrataki i do przerwy prowadził 3:1.
Czytaj więcej: U10/2008: ''Mieliśmy ochotę chociażby na remis'' - pechowa przegrana z Rozwojem
Trener Mateusz Markiewicz: Zakończyliśmy pół rundy z kompletem zwycięstw co może cieszyć. Natomiast dzisiaj zagraliśmy dość ociężale w obronie i ataku. Brakowało na pewno płynności w grze i rozegraniu piłki.
Natomiast cieszy fakt, że zagraliśmy na 0 z tyłu i potrafiliśmy mimo słabszej dyspozycji wygrać 4 - 0. Uważam, że druga część rundy będzie zdecydowanie trudniejsza, gdyż przeciwnicy poznali nasz styl grania. Już za tydzień konfrontacja z GKS Katowice, który jest tuż za nami z 3 punktami różnicy.
Czytaj więcej: U13/2005: ''Połowa rundy'' - komplet zwycięstw!
Trener Mateusz Michalik: Bardzo ciekawa pierwsza połowa w naszym wykonaniu. Większość czasu utrzymywaliśmy się przy piłce i trzeba przyznać, że zdobyliśmy trzy piękne, filmowe bramki. Pierwsza - po fantastycznym uderzeniu z dystansu Gieruta - piłka odbiła się od spojenia i wpadła w górną siatkę, druga - po kilkunastu podaniach i precyzyjnym wykończeniu Rudka, a trzecia po kombinacyjnie rozegranym rzucie wolnym. Na pewno jest to ogromny plus tego meczu, bo byliśmy nieprzewidywalni dla przeciwnika, przez co nie potrafił ona nadążyć za naszą kreatywną grą. Obraz zamazuje nam zbyt łatwo stracona bramka przed końcowym gwizdkiem pierwszej połowy.
Czytaj więcej: U17/CLJ: ''Byliśmy nieprzewidywalni'' - zasłużone zwycięstwo w Opolu
Trener Ireneusz Psykała: Rozegraliśmy bardzo dobry mecz. Mówiliśmy sobie o dominacji w trakcie gry i dzisiaj to się właśnie wydarzyło. Byliśmy wyrafinowani, szczególnie w drugiej połowie. Bramki padały po bardzo ładnych, składnych, szybkich akcjach. Może nie stworzyliśmy sobie aż tak dużo sytuacji, jak w poprzednich meczach, bo brakowało nam często tej przysłowiowej kropki nad i w polu karnym. Gratulacje dla chłopaków - widać było dojrzałość w grze, a to jest ważne. Przeciwnik nie stworzył nam żadnego zagrożenia.
Trener Ireneusz Psykała: Mecz z UKS-em okazał się być bardzo trudnym. W pierwszej połowie przeciwnik bardzo dobrze się bronił, kilka razy nas skontrował, zdobył bramkę i troszkę się nam ciśnienie w tym momencie podniosło. Widać było determinację i dyscyplinę, przez co ciężko nam było przed przerwą coś stworzyć. Wynikało to przede wszystkim z dobrej gry UKS-u. W drugiej połowie piłkarstwo dało o sobie znać - dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, tworzyliśmy masę sytuacji, jednak brakowało nam dokładnego, ostatniego podania.
Czytaj więcej: U19/JSt: ''Pokazaliśmy dojrzałość'' - Niebiescy postraszyli Niebieskich
Trener Jakub Brzozowski: Bardzo przeciętny mecz w naszym wykonaniu. Patrząc na wynik i miejsca dzielące w tabeli obydwie drużyny można by pomyśleć, że zlekceważyliśmy rywala, ale myślę, że tak nie było. Już od początku spotkania narzuciliśmy swój styl gry dzięki, któremu udało nam się strzelić 2 bramki w pierwszych 3 minutach.
Czytaj więcej: U11/2007: ''Przyda się zimny prysznic'' - przegrana z outsiderem
Trener Łukasz Joniec: Zaczęliśmy drugą część tej rundy od zwycięstwa. Zaraz na początku zdobyliśmy bramkę po ładnym strzale Parchettki zza pola karnego. Początek bardzo wyrównany - jedna i druga strona miała sytuacje, po których mogła strzelić. Pod koniec pierwszej połowy Józefka miała więcej z gry, była więcej w posiadaniu piłki, jednak nasza defensywa dobrze reagowała i nie dopuszczała do zagrożenia. Drugą połowę zaczęliśmy od naszej przewagi - byliśmy bardziej skoncentrowani i szybko zdobyliśmy drugą bramkę. W miarę upływu czasu Józefka coraz bardziej nam zagrażała, jednak dobrze w bramce spisywał się Wiedemann.
Czytaj więcej: U15/2003 III: ''Chłopcy utrzymali koncentrację do końca'' - wygrywamy z Józefką