Trener Robert Krajcer: To był nasz pierwszy mecz w lidze. Drużyna była nieco wymieszana, składała się z kilku chłopaków z klasy sportowej oraz paru z grupy naborowej. Gra nie wyglądała jeszcze idealnie, natomiast uważamy, że mecz był prowadzony od początku do końca pod nasze dyktando. Oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów, ale gratulujemy drużynie postawy, ambicji i zaangażowania.
Bramki Ruch Chorzów: Rams 1', Leks 5', Gielza 10', Lipik 17', Hachuła 26', Adamczyk 28', Gielza 32', Rosół 36', 41', Hachuła 49', Gielza 52', Gielza 63', samobójcza
Kadra: Gneza, Adamczyk, Beruś Boronowski, Lipik, Miernik, Wach, Wollny, Rams, Beruś, Hachuła, Gneza, Rosół
Następny mecz: 15.09, godz. 17.00 UKS Ruch Chorzów - Ruch Chorzów (Kresy)
Tuż przed jutrzejszym spotkaniem z GKS-em Tychy dojdzie do bardzo miłej uroczystości. Władze Klubu uhonorują naszą drużynę juniorów młodszych, która pod koniec czerwca wywalczyła tytuł Wicemistrzów Polski!
Droga do wicemistrzostwa była dla „Niebieskich” długa i wymagająca. Zaczęło się jesienią od rywalizacji w I lidze wojewódzkiej. Choć początek był trudny, z czasem chorzowianie radzili sobie coraz lepiej i w efekcie na dwie kolejki przed końcem rozgrywek awansowali do ligi makroregionalnej.
Czytaj więcej: Nasi wicemistrzowie Polski zostaną uhonorowani podczas derbowego meczu z GKS-em Tychy
Trener Łukasz Joniec: Mecz wyrównany jeśli chodzi o prowadzenie gry, a pierwsza połowa nawet z lekką naszą przewagą. Stworzyliśmy dwie sytuacje 100 %, ale ich nie wykorzystaliśmy. Szkoda, bo mogliśmy prowadzić do przerwy 2:0, a tak w drugiej połowie to my straciliśmy szybko dwie bramki i przegraliśmy mecz. Pierwsza połowa była lepsza w naszym wykonaniu - więcej składnych akcji, lepiej prezentowaliśmy się w defensywie.
Trener Robert Krajcer: To był nasz pierwszy mecz w lidze. Drużyna była nieco wymieszana, składała się z kilku chłopaków z klasy sportowej oraz paru z grupy naborowej. Gra nie wyglądała jeszcze idealnie, natomiast uważamy, że mecz był prowadzony od początku do końca pod nasze dyktando. Oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów, ale gratulujemy drużynie postawy, ambicji i zaangażowania.
Bramki Ruch Chorzów: Rams 1', Leks 5', Gielza 10', Lipik 17', Hachuła 26', Adamczyk 28', Gielza 32', Rosół 36', 41', Hachuła 49', Gielza 52', Gielza 63', samobójcza
Kadra: Gneza, Adamczyk, Beruś Boronowski, Lipik, Miernik, Wach, Wollny, Rams, Beruś, Hachuła, Gneza, Rosół
Następny mecz: 15.09, godz. 17.00 UKS Ruch Chorzów - Ruch Chorzów (Kresy)
Drużyna Orlików wystąpiła w dniu wczorajszym w Międzynarodowym Turniej True Color Kids CUP U10, który odbył się w niemieckim Ulm.
Niebiescy zajęli ósme miejsce w gronie osiemnastu drużyn osiągając następujące rezultaty:
FAZA GRUPOWA I:
SGM Aufheim-Holzschwang - Ruch Chorzów 1:4
Olympia Laupheim - Ruch Chorzów 0:1
Jest nam niezmiernie miło poinformować, że w dniu dzisiejszym, po ośmiomiesięcznym kursie, do grona trenerów z licencją UEFA "A" dołączyło trzech kolejnych trenerów naszej Akademii:
- Adrian Gach, zajmujący się szkoleniem trampkarzy oraz juniorów starszych,
- Mateusz Markiewicz, będący trenerem młodzików starszych
- Igor Łukasik, piastujący stanowisko trenera młodzików młodszych oraz grup naborowych.
Naszym trenerom gratulujemy ciągłej chęci samokształcenia oraz podnoszenia swoich kwalifikacji, czego efektem jest uzyskanie dyplomu trenera UEFA A.
Czytaj więcej: Adrian Gach, Mateusz Markiewicz oraz Igor Łukasik z licencją trenerską UEFA ''A''!
Trener Mateusz Markiewicz: Trzeba powiedzieć, że APN ustawił się nisko, zagęścił środek obrony, przez co przez długi czas nie potrafiliśmy strzelić bramki, jednak Siemianowice skutecznie broniły się w polu karnym tylko do momentu zdobycia przez nas pierwszej bramki w 21 minucie. Można powiedzieć, że chłopcy wykazali się dzisiaj średnią skutecznością, bo z klarownych sytuacji i czystych akcji powinno paść zdecydowanie więcej bramek. Cieszy to, że mogliśmy przećwiczyć pewne sytuacje boiskowe, bo może się zdarzyć w tej lidze, że trzeba będzie się mocno napracować, żeby strzelić gola.
Czytaj więcej: U13/2005: ''Trzeba będzie się mocno napracować'' - zasłużona wygrana w Siemianowicach
Trener Jakub Brzozowski: Niezły mecz w naszym wykonaniu, dominowaliśmy na boisku. Nie było nas zbyt wielu, część zawodników odpoczywała po turnieju w Niemczech, dzięki czemu każdy mógł dziś zagrać w większym wymiarze czasowym. Do przerwy wynik był bezbramkowy, a wynikało to z tego, że przeciwnik ustawił się bardzo nisko w obronie, dochodziliśmy do tego miejsca i mieliśmy problem z oddaniem strzału. W drugiej połowie szybciej operowaliśmy piłką, stworzyliśmy więcej sytuacji bramkowych, z czego dwie wykorzystaliśmy. Przeciwnik w zasadzie nie zagroził nam podczas całego meczu - mieliśmy go pod kontrolą od początku do końca.
Czytaj więcej: U11/2007: ''Pod kontrolą od początku do końca'' - wiktoria na Victorii
Trener Ireneusz Psykała: Trzeba pochwalić zespół za to, że w końcu wygraliśmy zdecydowanie, bo 9:0 to niecodzienny wynik. Chłopcy walczyli do samego końca, starali się utrzymywać tempo gry i zdominować przeciwnika. Brakło nam dzisiaj szybkich, płynnych akcji - wtedy bylibyśmy w pełni zadowoleni. Po przerwach na reprezentację połówkę meczu rozegrali Bogusz i Kulejewski, był to optymalny dla nich moment. Obecny układ personalny jest bardzo dobry - każdy czuje, że ma przełożenie na to, co robimy na boisku.
Trener Mateusz Michalik: Paradoksalnie rozegraliśmy całkiem przyzwoite spotkanie. Wynik nie obrazuje tego, co działo się na boisku. W pierwszej połowie, pomimo bardzo szybko straconej bramki potrafiliśmy się zmobilizować i do przerwy dyktować warunki, kreować akcje i utrzymywać się przy piłce. W tym okresie gry przeciwnicy nie zagrozili nam ani razu, natomiast my mieliśmy ogromne problemy z wykończeniem sytuacji bramkowych. Druga połowa także nie zaczęła się dla nas optymistycznie, bo szybko straciliśmy gola. Z drużyny zeszło powietrze, a w ciągu kolejnych ośmiu minut dostaliśmy kolejne dwie bramki, które były efektem błędów w defensywie.
Czytaj więcej: U-17/CLJ: ''Zimny prysznic wszystkim się przyda'' - w Legnicy gra lepsza od wyniku
Trener Sławomir Podlas: Tradycji stało się zadość. Grając według reguły w kratkę, dzisiaj wygraliśmy mecz. A tak całkiem poważnie, to chłopcy rozegrali bardzo dobre spotkanie, szczególnie w pierwszej połowie. Od początku zdominowaliśmy rywala grając wysokim pressingiem, a szybko strzelona bramka dała nam jeszcze większej wiary. Przed przerwą wykorzystaliśmy wszystkie słabości przeciwnika, który tylko raz zagroził naszej bramce. Mecz dobrze się ułożył i do szatni schodziliśmy z trzybramkowym prowadzeniem. Ostrzegałem chłopców, że jeszcze nie wygraliśmy tego spotkania i by nadal grali tak samo agresywnie i konsekwentnie.
Trener Piotr Bogusz: Mecz pod nasze dyktando, mieliśmy zdecydowaną przewagę, a przeciwnik nam nie zagroził. Stworzyliśmy mnóstwo sytuacji, jednak szwankowała dzisiaj bardzo skuteczność. Słowa pochwały należą się za mądrą, przemyślaną grę. Pracujemy dalej, żeby wszystko poprawić i patrzymy w przyszłość z pozytywnym nastawieniem.
Czytaj więcej: U12/2006: ''Szwankowała skuteczność'' - z Siemianowic z kompletem punktów
Trener Daniel Tukaj: Szkoda tego meczu, bo był w miarę wyrównany i nie musieliśmy go przegrać. Jednak bramka stracona na początku pierwszej i drugiej połowy podcięła nam skrzydła. Stadion być może trochę przeważał, ale taką mieliśmy taktykę, aby grać z kontrataku. Stwarzaliśmy w ten sposób szanse, strzeliliśmy nawet bramkę kontaktową i pojawiła się iskierka nadziei, że uda się ten mecz chociaż zremisować.
Czytaj więcej: U17/JMł I: ''Nie musieliśmy przegrać'' - w derbach Chorzowa górą Stadion
W dniu dzisiejszym swoje 41. urodziny świętuje trener Daniel Tukaj, który w naszej Akademii odpowiada za szkolenie juniorów młodsczych.
W tym szczególnym dla niego dniu spieszymy z serdecznymi życzeniami - dużo zdrowia, pomyślności, satysfakcji w życiu prywatnym i zawodowym, a na co dzień jak najwięcej powodów do uśmiechu.
Sto Lat!
Rozpoczynamy nowy rozdział zmagań ligowych! Przed nami kolejny weekend, podczas którego rozegramy aż 9 meczów - w pięciu z nich wystąpimy w roli gospodarza, natomiast w pozostałych czterech w charakterze gości.
Niepokonani dotąd juniorzy, zarówno starsi, jak i młodsi, powalczą o podtrzymanie dobrej passy odpowiednio z Bytomskim Sportem (r. 1999 i młodsi) oraz Miedzią Legnica (r. 2001 i młodsi).
W zgoła odmiennej sytuacji znajdują się nasi pierwszoligowi juniorzy młodsi, którzy w ostatnich czterech meczach zdobyli zaledwie jeden punkt. Liczymy na to, że derbowy pojedynek ze Stadionem odwróci w końcu złą kartę.
Ciekawi jesteśmy również postawy naszych trampkarzy występujących w I Lidze Wojewódzkiej (r. 2003), którzy od początku sezonu
Czytaj więcej: Weekend z ligą - o podtrzymanie dobrej passy, odwrócenie złej karty i nie tylko!
Trener Damian Łukasik: Był to najsłabszy mecz w naszym wykonaniu. Chłopcy byli chyba zbyt pewni zwycięstwa i pomimo moich uwag, aby nie lekceważyć rywala podeszli nie tak, jak należy. Szkoda, bo mecz był rozgrywany na super boisku z naturalną nawierzchnią. Brakowało pełnego zaangażowania i stąd gra zespołu nie mogła się podobać.