Trener Damian Łukasik: Kolejny mecz z niewykorzystanymi sytuacjami. Drużyna przeciwna grała bardzo ambitnie, a my nie potrafiliśmy udokumentować swojej przewagi drugą bramką. Po przerwie zaprezentowaliśmy się o wiele lepiej, dominowaliśmy przez cały czas, ale zabrakło trochę szczęścia, bo trafialiśmy w słupek i poprzeczkę, ale niestety piłka nie znajdywała drogi do bramki.
Czytaj więcej: U14/2004: ''Niestety, tracimy punkty'' - remis po meczu niewykorzystanych szans
Jak zawiadomił Wydział Szkolenia Śląskiego Związku Piłki Nożnej wraz z trenerami Kadry ŚlZPN w Katowicach, w dniu 23 maja w Dzierżoniowie odbędzie się mecz z Reprezentacją Dolnośląskiego ZPN.
Jest nam niezmiernie miło zawiadomić, że w gronie powołanych znalazł się nasz napastnik, Tomasz Wójtowicz.
Tomkowi serdecznie gratulujemy i życzymy powodzenia!
Czytaj więcej: U15/2003: Tomasz Wójtowicz powołany na mecz z Kadrą Dolnośląskiego ZPN
Trener Sławomir Podlas: Mecz, który powinniśmy wygrać wysoko, a niestety remisujemy. O ile w pierwszej połowie drużyny prowadziły wyrównaną walkę, to w drugiej części całkowicie przejęliśmy inicjatywę. Bramki padły przed przerwą, ale stuprocentowych sytuacji mieliśmy po niej co najmniej pięć. Strasznie boli, ze nie zgarnęliśmy całej puli, bo była ku temu naprawdę wyśmienita okazja.
Czytaj więcej: U15/2003 I: ''Boli, że nie zgarnęliśmy pełnej puli'' - podział punktów z Rozwojem
Trener Piotr Bogusz: Od początku narzuciliśmy swój styl gry, nie pozwalając przeciwnikowi przedostać się pod nasza bramkę. Szybko zdobyliśmy pierwszego gola - dośrodkowanie Szczepaniaka na bramkę zamienił Nowiński. Kolejne dwie bramki zdobył "aktywny" w przodzie Wojtek Lenert - pewnymi uderzeniami umieścił piłkę w siatce, a bramkarz rywali nie miał większych szans. Dobrze operowaliśmy piłką stwarzając sobie kolejne sytuacje do zdobycia bramki. I to się udało po pięknym uderzeniu z dystansu Wleciałowskiego.
Czytaj więcej: U12/2006: ''Drużyna dotrzymywała kroku'' - MUKP pokonany
Trener Piotr Bogusz: Zagraliśmy dzisiaj chyba najsłabszy mecz w tej rundzie. Stadion przejął inicjatywę na początku spotkania i kontrolował jego przebieg. O ile przed przerwą nie padły żadne bramki, głównie dzięki dobrym interwencjom naszego bramkarza, Szymona Walasa, o tyle po przerwie Stadion zdołał zdobyć dwa gole. My z kolei nie wykorzystaliśmy dwóch dogodnych sytuacji, w tym jednej po faulu na Bąku i bardzo dobrym wykonaniu przez niego rzutu wolnego - bramkarz zdołał obronić ten strzał.
Czytaj więcej: U12/2006: ''Najsłabszy mecz'' - bez bramki i punktów w derbach
Trener Robert Krajcer: W dniu dzisiejszym spotkały się chyba dwa najlepsze zespoły w tej lidze. Jeśli chodzi o grę drużynową, to po obu stronach była ona na wysokim poziomie, ale elementem, który dzisiaj przeważył były umiejętności indywidualne. Początek meczu był słaby w naszym wykonaniu, ale z minuty na minutę się rozkręcaliśmy - do samego końca graliśmy na wysokim poziomie, a tempo meczu było bardzo szybkie. Wysoki pressing i jak najszybszy odbiór piłki skutkował tym, że łatwo przychodziło nam tworzenie sytuacji bramkowych.
Trener Jakub Brzozowski: Chyba najsłabszy mecz w naszym wykonaniu w tej rundzie, szczególnie w drugiej jego części. Pierwsza połowa zaczęła się dla nas bardzo dobrze, już w pierwszej minucie objęliśmy prowadzenie, a później dołożyliśmy kolejne trzy trafienia. Wydawało się, że mecz jest już wygrany i nagle w naszą grę wkradła się niepotrzebna chaotyczność i nerwowość. Chłopcy chyba za szybko uwierzyli że jest już po meczu. Przeciwnik odpowiedział dwoma trafieniami i do przerwy schodziliśmy z prowadzeniem 4-2. Niestety, po przerwie wszystko się posypało. Mieliśmy problem z utrzymaniem się przy piłce, zabrakło osoby, która uspokoiłaby grę, zrobiło się bardzo nerwowo.
Czytaj więcej: U11/2007 V: ''Po przerwie wszystko się posypało'' - niełatwa przeprawa w Mikołowie
Po pięciu latach pracy, odpowiedzialny za szkolenie bramkarzy, trener Michał Widuch, żegna się z naszą Akademią.
Trener Michał Widuch: Przede wszystkim chciałbym podziękować całej grupie trenerów, od których mogłem się przez te lata uczyć. Z takim założeniem przychodziłem zresztą do Ruchu. Byłem jeszcze w trakcie studiów, świeżo po kursie, a wtedy człowiek niewiele wie. Trafiłem do grona zarówno doświadczonych, jak i młodych, pełnych wiedzy i pomysłów trenerów. Nie było trudno się zaaklimatyzować, przez dziewięć lat uczęszczałem tu przecież do szkoły, przechodząc wszystkie szczeble szkolenia w UKS-ie Ruch Chorzów.
Czytaj więcej: Trener Michał Widuch żegna się z naszą Akademią
Trener Mateusz Markiewicz: Zagraliśmy dzisiaj na swoim, bardzo dobrym poziomie począwszy od defensywy do napastników. Chłopcy wyszli na boisko skoncentrowanie, ich mentalność jest już bardzo zakorzeniona, a celem zawsze zwycięstwo. Oczywiście nie wszystkimi środkami, ale po dobrej grze. Zasłużenie wygraliśmy ze Stadionem, który zagroził nam zaledwie dwa razy. Dobre interwencje Szkutaka, który bardzo dobrze spisywał się pod nieobecność Letkiewicza, uchroniły nas od utraty gola.
Wydział Śląskiego Związku Piłki Nożnej wraz z trenerami ŚlZPN przedstawił listę zawodników Reprezentacji naszego województwa - rocznik 2004 (U-14) powołanych na mecz z Dolnośląskim ZPN, który 23 maja odbędzie się w Dzierżonowie.
Miło nam poinformować, że w gronie osiemnastu powołanych znalazło się czterech przedstawicieli naszej Akademii: Bartłomiej Kolec, Mateusz Lipp, Krystian Mucha oraz Piotr Starzyński.
Naszym zawodnikom serdecznie gratulujemy i życzymy powodzenia!
Trener Mateusz Michalik: Zagraliśmy dzisiaj słabsze spotkanie i trzeba to powiedzieć wprost. W pierwszej połowie, po dwóch szybko straconych bramkach, nie potrafiliśmy się obudzić i wrócić do gry. Górnik kontrolował przebieg meczu, mądrze organizował się w defensywie i mieliśmy problemy, aby przedrzeć się pod jego bramkę. Zabrakło dzisiaj lidera, który w trudnym momencie tchnąłby w zawodników ducha walki. Druga połowa była diametralnie różna - widać było większą wiarę w swoje możliwości.
Czytaj więcej: U17/CLJ: ''Zabrakło dzisiaj lidera'' - przegrywamy w Wielkich Derbach /foto/
MKS Śląsk Świętochłowice - Ruch Chorzów 2:27 (0:15)
Bramki Ruch Chorzów: Moczulski -7, Kapuśniak -5, Cieślik -5, Sęktas -4, Pastuszka -4, Tkocz -2,
Kadra meczowa: Wollny, Cieślik, Kapuśniak, Moczulski, Tylec, Pastuszka, Sęktas, Tkocz,
Czytaj więcej: U11/2007 VII: Wygrana w szóstym meczu ligowym...
Trener Damian Łukasik: Lepszy mecz w naszym wykonaniu, aniżeli ostatnio. W pierwszej połowie dominowaliśmy na boisku, padły jednak tylko trzy bramki, co w dalszym ciągu jest efektem naszej nieskuteczności. Z tym mamy największy problem. Po przerwie ponownie narzuciliśmy swój styl gry, ale nie potrafiliśmy wykorzystać stuprocentowych sytuacji. Pierwsza bramka strzelona przez Rekord niczego nie zmieniła w naszych poczynaniach, a druga sprawiła, że pojawiło się trochę nerwowości. Emocje towarzyszyły nam do samego końca, kiedy to w ostatniej minucie spotkania zdobyliśmy czwartego gola.
Po kwietniowych testach do klasy czwartej Szkoły Podstawowej przyszedł czas na przyszłych siódmoklasistów, którzy w dniu wczorajszym mieli okazję do zaprezentowania swoich umiejętności.
W pierwszych dwóch terminach nabór dla klas sportowych pod szyldem "Niebieskiej eRki" wzięło udział ponad 120 chłopców, a to jeszcze nie koniec!
Tym, którzy chcieliby dołączyć w szeregi drużyn naszej Akademii oraz UKS-u Ruch Chorzów przypominamy, że już 20. oraz 27. maja czeka na kandydatów kolejna szansa!
20 maja serdecznie zapraszamy chłopców z roczników 2003 - 2007, natomiast tydzień później, 27 maja przyszłych licealistów!
Szczegóły dotyczące wszystkich testów dostępne są TUTAJ.
Przypominamy, że w tym roku, oprócz dwóch klas sportowych rocznika 2008
Trener Daniel Tukaj: Trudno mówić o wygraniu spotkania, jeżeli czwarty mecz z rzędu nie strzelamy gola. Mamy problem ze stworzeniem sobie sytuacji bramkowych, a te, które są nie zostają wykorzystane i w ten sposób przegrywamy kolejny mecz. Przeciwnik był bardzo dobrze zorganizowany w obronie, szybko przechodził do kontrataku, utrzymywał się przy piłce i stwarzał okazje strzeleckie. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu do przyjęcia, jednak w drugiej szybko stracone trzy bramki całkowicie podcięły nam skrzydła i to było przyczyną przegranej aż 0:5.
Trener Łukasz Joniec: Józefka pozwoliła nam na rozgrywanie piłki na własnej połowie. Mieliśmy jednak problem w ataku pozycyjnym i udało nam się stworzyć tylko kilka sytuacji. Niestety, popełniliśmy kilka błędów w podaniu i przyjęciu, tym samym przeciwnicy wyprowadzili kontry, po których padło kilka bramek. Powinniśmy lepiej grać "bez piłki", być bardziej aktywnymi i wychodzić na pozycje. Jeśli chodzi o defensywę ustawialiśmy się zbyt daleko od przeciwnika, przez co miał on dużo miejsca na rozgrywanie.
Czytaj więcej: U15/2003 III: ''Byliśmy zbyt daleko od przeciwnika'' - Józefka z kompletem punktów