Trener Łukasz Joniec: Mecz zupełnie inny niż poprzedni ze Slavią. Wyzwolenie zagrało lepiej jeśli chodzi o pressing i podejście do zawodnika. Wyzwolenie zagrało lepiej o pressing i podejście do zawodnika. Odbiło się to na naszej dokładności, płynności gry. Pechowo straciliśmy pierwszą bramkę przy próbie budowania ataku od tyłu, jednak do przerwy zdołaliśmy sami zdobyć dwie i od tego momentu mecz przebiegał pod nasze dyktando. W drugiej połowie wyglądaliśmy zdecydowanie lepiej, a Wyzwolenie zagościło pod naszą bramką może ze dwa, trzy razy.
Trener Piotr Bogusz: Nie było to wielkie widowisko. Na pewno zaprezentowaliśmy się słabiej niż w meczu z Rozwojem. Być może właśnie brakowało dzisiaj sił po czwartkowym meczu z tym przeciwnikiem, bo brakowało zażartości - można powiedzieć, że holowaliśmy piłkę. Zabrakło również celnych rozegrań w środku pola, piłek prostopadłych, które otworzyłyby akcje. Gwiazda to zespół średniej klasy i nie mogę powiedzieć, że wypadliśmy fatalnie, ale na pewno stać nas na lepszą grę.
Czytaj więcej: U-12/2005: "Myślimy pozytywnie" - podział punktów z Gwiazdą
Trener Piotr Bogusz: Mecz z dużymi emocjami. Rozwój zaczął bardzo dobrze, my cofnęliśmy się do obrony, jednak jeden z naszych kontrataków zakończył się zdobyciem bramki i od tej pory spotkanie się wyrównało. Cios za cios, raz my, raz Rozwój wychodził na prowadzenie - z obu stron było dobre rozegranie i fajna gra. Oczywiście zdarzały się błędy, wiadomo, że trzeba je będzie eliminować, ale chłopcy rozegrali dobry mecz, a wynik na pewno ich cieszy. My również jesteśmy zadowoleni, przede wszystkim z gry.
Czytaj więcej: U-12/2005: "Mecz pełen emocji" - Sęk poprowadził zespół do zwycięstwa
Trener Sławomir Podlas: Mecz niestety podobny do naszego ostatniego spotkania. Po raz drugi przydarzył się wypadek, kolejny raz wzywaliśmy pogotowie. Michał Milewski w ostrym starciu z bramkarzem doznał urazu nogi, a prześwietlenie wykazało złamanie obu kości podudzia. Co do samego meczu mieliśmy go pod kontrolą, więc szkoda straconych punktów, bo mogliśmy pokusić się o zwycięstwo. Zabrakło jednak z przodu armat, zawiedli napastnicy, którzy nie wykorzystali trzech stuprocentowych okazji.
Trener Łukasz Joniec: Mecz od początku układał się po naszej myśli - przejęliśmy inicjatywę i posiadaliśmy przewagę w posiadaniu piłki i tworzeniu sytuacji bramkowych. Pierwszego gola zdobyliśmy co prawda dopiero w 25 minucie, ale przed przerwą dołożyliśmy jeszcze dwa i do szatni schodziliśmy z zasłużonym prowadzeniem 3:0. W drugiej połowie nasza dobra gra została nagrodzona kolejnymi trafieniami i ostatecznie wygraliśmy 9:0. Wynik mógł być jednak zdecydowanie wyższy, bo mieliśmy mnóstwo sytuacji bramkowych. Fajnie jednak, że potrafimy je tworzyć.
Czytaj więcej: U-14/2003 II: "Zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze" - wielkie strzelanie w Chorzowie
Trener Mateusz Markiewicz: Po raz kolejny byliśmy lepsi na boisku, a nie przełożyliśmy tego na wynik. Kreujemy grę, stwarzamy sytuacje, a nie potrafimy się ustrzec prostych błędów i tracimy bramki, które nie powinny w ogóle się przydarzyć. Z drugiej strony tworzymy piękne okazje strzeleckie, także "sam na sam", więc nie możemy mieć do nikogo pretensji, że przegrywamy. Gramy efektownie, ale nie efektywnie. Czekamy na kolejny mecz, gdzie będziemy mogli strzelić kilka bramek, co pozwoli chłopcom uwierzyć, że możemy powalczyć przynajmniej o pozycję w górnej połowie tabeli.
Czytaj więcej: U-17/JMł I: "Gramy efektownie, ale nie efektywnie" -
Jak zawiadomił Wydział Szkolenia Podokręgu Katowice, w dniu 12 września, na obiekcie chorzowskiego MORiS-u przy ul. Filarowej odbędzie się konsultacja szkoleniowa dla chłopców z rocznika 2005.
Miło nam poinformować, że w gronie powołanych znalazł się zawodnik naszej Akademii Piłkarskiej, Dominik Łosik.
Dominikowi gratulujemy wyróżnienia i życzymy powodzenia!
Trener Daniel Tukaj: Już sam wynik wskazuje na przebieg gry. Widać było, że chłopcy chcieli się zrehabilitować po ostatnim słabszym występie w Jastrzębiu. Chęć zwycięstwa i wolę walki poparli dobrą grą, realizaując wszystkie założenia przedmeczowe i efekty przyszły same. Gratulacje za zwycięstwo, ale trzeba powiedzieć - nie ujmując niczego rywalom - że nie był to przeciwnik z najwyższej półki. Dlatego cieszymy się z wygranej i pracujemy dalej.
Czytaj więcej: U-17/JMł II: "Efekty przyszły same" - Beskid bez szans
Trener Daniel Tukaj: Rozegraliśmy dwie różne połowy W pierwszej prezentowaliśmy się tak, jakby nie było drużyny. Byliśmy niczym zlepek przypadkowych osób na boisku. Każdy może popełniać błędy, ale braku ambicji, zaangażowania i chęci gry nie można niczym wytłumaczyć. W drugiej połowie, po pięciu zmianach, gra wyglądała o wiele lepiej. W szatni mówiłem chłopakom,, że mecz jest do wygrania i pomimo trzybramkowego prowadzenia Jastrzębia jesteśmy w stanie wygrać 4:3.
Czytaj więcej: U-17/JMł II: "Gra z eRką na piersi zobowiązuje - przegrana w Jastrzębiu
Przed nami kolejny tydzień zmagań ligowych, podczas którego Niebieska młodzież rozegra czternaście meczów - w siedmiu z nich będziemy gospodarzami, w tej samej liczbie wystąpimy jako goście.
Podczas wyjazdowych spotkań zawitamy na boiskach Górnika Zabrze, MOSiR-u Jastrzębie, Zagłębia Sosnowiec, AKS-u Wyzwolenie Cez Chorzów, GKS-u Urania Ruda Śląska, Unii Kosztowy i MKS-u Zaborze.
Z kolei na własnym terenie podejmiemy Beskid Skoczów, GKS Gieksa Katowice, Gwiazdę Ruda Śląska, Grunwald Ruda Śląska, UKS Ruch Radzionków, UKS Ruch Chorzów oraz MKS Zaborze.
Zobacz z kim i kiedy zmierzą się młodzieżowe drużyny Ruchu Chorzów.
Trener Adrian Gach: Od pierwszej minuty narzuciliśmy swój styl gry i utrzymywaliśmy to do końca spotkania. Mecz mógł się podobać, chłopcy tworzyli ładne, składne akcje wyprowadzane od tyłu i nie panikowali pod presją przeciwnika. Wynik na pewno mógł być wyższy, ale dzisiaj zawodziła skuteczność. Cieszy postawa drużyny, cieszą tworzone sytuacje.
Przed nami kolejny tydzień zmagań ligowych, podczas którego Niebieska młodzież rozegra czternaście meczów - w siedmiu z nich będziemy gospodarzami, w tej samej liczbie wystąpimy jako goście.
Podczas wyjazdowych spotkań zawitamy na boiskach Górnika Zabrze, MOSiR-u Jastrzębie, Zagłębia Sosnowiec, AKS-u Wyzwolenie Cez Chorzów, GKS-u Urania Ruda Śląska, Unii Kosztowy i MKS-u Zaborze.
Z kolei na własnym terenie podejmiemy Beskid Skoczów, GKS Gieksa Katowice, Gwiazdę Ruda Śląska, Grunwald Ruda Śląska, UKS Ruch Radzionków, UKS Ruch Chorzów oraz MKS Zaborze.
Zobacz z kim i kiedy zmierzą się młodzieżowe drużyny Ruchu Chorzów.
Trener Igor Łukasik: Chłopcy chyba za bardzo uwierzyli w swoje umiejętności i pierwszą połowę przeszli obok meczu. Natomiast po przerwie zaprezentowali się zdecydowanie lepiej. Drużyna zagrała agresywnie, nie dała przeciwnikowi nawet na moment odpocząć, cały czas go atakując i tworząc kilka ładnych dla oka akcji.
Czytaj więcej: U-11/2006: "To nie może się już przydarzyć" - Niebiescy "odpalili" po przerwie
Pierwszy wrześniowy tydzień z lig dobiegł końca, tradycyjnie więc przedstawiamy garść statystyk. W 12 rozegranych przez nas meczach padły ogółem 64 bramki, z czego 38 trafień należało do Niebieskich, a 26 do rywali
Nasze drużyny trzykrotnie schodziły z boisk pokonane, osiem razy z kompletem punktów, natomiast jeden z meczów zakończyły się remisem. Poniżej przedstawiamy wszystkie wyniki spotkań oraz odnośniki do aktualnych tabel oraz relacji z rozegranych spotkań.
Czytaj więcej: Tygodniowy raport ligowy: 3 - 9 września 2016
Trener Adrian Gach: Mecz mógł się podobać. Od pierwszej do ostatniej minuty mieliśmy go pod pełną kontrolą i chwała chłopakom, że zachowali koncentrację do ostatniego gwizdka. Utrzymywaliśmy się przy piłce, a ładnie budowane akcje kończyły się strzałem. Osiem z nich znalazło drogę w światło bramki i wygrywamy zasłużenie kolejny mecz. Przed nami środowe spotkanie z Górnikiem, gdzie trzeba twardo stąpać po ziemi i przede wszystkim grać w piłkę.
Czytaj więcej: U-14/2003 I: "Każdy dał z siebie wszystko" - osiem bramek z Knurowem
Trener Paweł Drapała: Jak sam wynik wskazuje w pierwszej połowie prezentowaliśmy się lepiej od rywali i pomimo tego, że to Sparta zdobyła pierwszą bramkę potrafiliśmy się podnieść i na przerwę zejść do szatni z korzystnym wynikiem 3:1. W drugiej połowie oblicze gry się zmieniło i to drużyna przeciwna grała lepiej. Można powiedzieć, że pierwsza połowa była nasza, druga od niej. Sparta okazała się zespołem wymagającym, więc cieszy nas to zwycięstwo, tym bardziej, że rywale doprowadzili do remisu 3:3.