Trener Sławomir Podlas: Na pewno cieszy zwycięstwo, bo po ostatniej porażce potrzebowaliśmy go, żeby się lepiej poczuć i poprawić nastawienie. Nie mniej sam mecz nie był dobry, szwankowała współpraca między formacjami, jak i na poszczególnych pozycjach. Graliśmy mało składnie, co powodowało, że gra się nie kleiła.
Czytaj więcej: U-15/2001 I: "Gra się nie kleiła" - słaby mecz daje 3 punkty
Trener Mateusz Markiewicz: Do piętnastej minuty stworzyliśmy już pięć stuprocentowych sytuacji, ale tylko jedna zakończyła się zdobyciem gola - worek z bramkami miał się rozwiązać dopiero później. Otwarta gra, bardzo dużo ciekawych akcji - Miedź prezentowała dużą kulturę gry. To się chwali, bo nasi rywale chcieli grać piłką, rozgrywać i nie skupiali się na wybijaniu.
Czytaj więcej: U-17/MLJMł: "Miedź prezentowała dużą kulturę gry" - sześć bramek Niebieskich
Trener Daniel Tukaj: Wszystko, co najlepsze w tym meczu stało się na początku i końcu. Pierwsza połowa była bardzo słaba, straciliśmy szybko bramkę i nie umieliśmy się obudzić. W drugiej wszystko wyglądało już lepiej, prowadziliśmy grę, ale szkoda, że nie zdobyliśmy ze stworzonych sytuacji zdobyć bramki kontaktowej, która pozwoliłaby powalczyć o korzystny wynik.
Czytaj więcej: U-17/JMł: "Na osłodę ładne trafienie Kowalczyka" - przegrywamy z BTS-em
Trener Damian Łukasik: Mecz, który można było wygrać, gdyby nie to, że zawodnicy popełniali podstawowe, najprostsze błędy. Po raz kolejny tracimy bramki po kuriozalnych sytuacjach i nie potrafimy odwrócić potem kolei meczu - meczu, który jest wyrównany. Na pewno będą konieczne wzmocnienia i mamy nadzieję, że już w nowym sezonie dojdzie do nas paru zawodników, którzy uzupełnią luki, a
Czytaj więcej: U-14/2002: "Będą potrzebne wzmocnienia" - z Częstochowy bez punktów
Trener Robert Krajcer: Mecz przypadków. Sędzia gwizdnął dwa karne, z czego prawdopodobnie obu nie było. Mnóstwo niewykorzystanych sytuacji. Na szczęście w drugiej połowie udało nam się opanować grę, przetrzymywaliśmy dłużej piłkę i potrafiliśmy rozgrywać. Stworzyliśmy mnóstwo sytuacji, z których kilka wykorzystaliśmy.
Czytaj więcej: U-15/2001 II: "Przez 20 minut graliśmy w osłabieniu" - Czarni Sosnowiec pokonani
Trener Igor Łukasik: Mecz od początku do końca pod naszą kontrolą. Znowu zawiodła niestety skuteczność - stworzyliśmy kilkanaście sytuacji, po których piłka powinna znaleźć się w bramce. Na pewno duże słowa uznania należą się bramkarzowi drużyny gospodarzy, który swoimi interwencjami praktycznie zamurował bramkę.
Czytaj więcej: U-11/2005: "Bramkarz zamurował bramkę" - Niebiescy lepsi o jednego gola
Trener Mateusz Michalik: Na pewno trzeba być zadowolonym, że chłopcy szybko wrócili na właściwe tory i po ostatniej porażce potrafili sie podnieść. Spotkanie toczyło się w szybkim tempie i przez cały czas mieliśmy nad nim kontrolę. Pokazaliśmy też dzisiaj, że potrafimy strzelać bramki z dystansu - takie gole zdobyli Jaworek i Lewandowski.
Czytaj więcej: U-17/MLJMł: "Szybko wróciliśmy na właściwe tory" - Niebiescy deklasują Wartę
Trener Robert Krajcer: Mecz bardzo wyrónany - i jedni, i drudzy mogli go wygrać. Szkoda niewykorzystanych sytuacji, szczególnie tej, gdzie nie trafiliśmy do pustej bramki, a w siatkę boczną. Utrata gola w ostatniej minucie spotkania bardzo boli. Cały mecz graliśmy na dobrym poziomie, a jeden mały błąd zaważył o przegranej.
Czytaj więcej: U-15/2001 II: "Gol w ostatniej minucie bardzo boli" - Stadion wygrywa rzutem na taśmę
Trener Igor Łukasik: Mecz zupełnie inny niż spotkanie z Gwiazdą. Dzisiaj chłopcy walczyli i przede wszystkim chcieli grać w piłkę. Szkoda drugiej połowy, która była w naszym wykonaniu dobra, ale również potwierdziła, że piłkarskie powiedzenie " niewykorzystane sytuacje się mszczą" jest jak najbardziej prawdziwe.
Czytaj więcej: U-11/2005: "Szkoda drugiej połowy" - przegrana w derbach Chorzowa
Trener Sławomir Podlas: Niestety przegraliśmy mecz na szczycie, bo takim mianem go okrzyknięto. Spotkały się dzisiaj dwie równorzędne drużyny, a o wyniku decydowały szczegóły. Tymi szczegółami były błędy własne oraz warunki fizyczne. Rozwój był silniejszy, przez co szczególnie bocznymi sektorami łatwiej konstruował akcje. Nie mniej nie ustrzegliśmy się trzech błędów indywidualnych, po których padły bramki.
Czytaj więcej: U-15/2001 I: "Zabrakło siły rażenia i szczęścia" - przegrana w meczu na szczycie
Niebiescy mają dziś powód do radości: Bartłomiej Kulejewski, Jakub Bielecki, Paweł Schulke, Mateusz Machała, Damian Kowalczyk, Mateusz Bogusz, Jakub Rudek, Oskar Machulec oraz Kamil Lankocz - to Ci zawodnicy, pod wodzą trenera Daniela Tukaja, wywalczyli awans na finał krajowy Ogólnopolskiego Turnieju Coca - Cola Cup, ktory w dniach 10 - 12 czerwca zostanie rozegrany w Gdańsku!
Nasza drużyna, składająca się z piłkarzy rocznika 2000, 2001 oraz 2002 Gimnazjum nr 9 w Chorzowie, nie miała sobie równych zarówno podczas rozgrywek na poziomie gminnym, wojewódzkim, jak i makroregionalnym!!! Wygrała wszystkie mecze!
Królem strzelców został Mateusz Bogusz, a statuetkę najlepszego bramkarza odebrał Jakub Bielecki!
Serdecznie gratulujemy. Brawo, brawo, brawo!!!
W rozwinięciu kilkanaście zdjęć z tego szczególnego dla nas dnia!
Czytaj więcej: WIELKI SUKCES NIEBIESKICH! MAMY AWANS NA FINAŁ KRAJOWY COCA-COLA CUP!
Trener Łukasz Joniec: Początek meczu wyrównany, później to Slavia miała przewagę w posiadaniu piłki i stwarzała sytuacje, z których jedną wykorzystała. Myślę, że zasłużenie prowadziła do przerwy 1:0. Po przerwie prezentowaliśmy się dużo lepiej. Zagrażaliśmy rywalom, jednak w momencie gdy chwyciliśmy dobry rytm i gra nam się układała straciliśmy bramkę na 0:2.
Trener Mateusz Michalik: Stracona już w pierwszej minucie, bramka zweryfikowała nasze plany na to spotkanie. Naszym największym problemem było szybkie odebranie piłki przeciwnikowi, to nie wychodziło nam najlepiej. Mimo wszystko potrafiliśmy stworzyć kilka dobrych sytuacji i przy odrobinie szczęścia mogliśmy pokusić się o objęcie prowadzenia. Niestety, kolejne błędy w defensywie skutkowały tym, że przeciwnicy brutalnie sprowadzili nas na ziemię.
Czytaj więcej: U-17/MLJMł: "Walczymy dalej" - pewna wygrana Zagłębia
Trener Piotr Bogusz: Zdominowaliśmy dziś rywali, którzy nie mieli z gry praktycznie nic, jedynie raz z rzutu rożnego stworzyli zagrożenie. Wszystko, co zostało założone przed meczem chłopcy wypełnili. Szwankowała jedynie skuteczność, bo mogliśmy wygrać zdecydowanie wyżej, ale i takie mecze się zdarzają. Sam byłem ciekawy jak chłopcy zareagują na ostatnią porażkę z Piastem, ale fajnie to dzisiaj wyglądało.
Czytaj więcej: U-12/2004: "Mecz ładny dla oka" - Znicz pokonany
Reprezentacja Polski do lat 16 wygrała rozegrany w dniach 18 - 22 maja turniej UEFA Development Tournament.
Biało - czerwoni pokonali w Starogardzie Gdańskim Białoruś 3:1 oraz zremisowali 1:1 ze Szwajcarią (ulegając jej w karnych 2:3). Z kolei dzisiaj, w Pruszczu Gdańskim, w meczu o pierwsze miejsce wygrali z Danią 1:0.
W dwóch ostatnich spotkaniach, w pełnym wymiarze czasowym 80 minut, wystąpił pomocnik Niebieskich, Przemysław Bargiel.
Przemysław Bargiel : Turniej stał na bardzo wysokim poziomie. Faworytem od początku wydawała się Dania, która ogrywała już takie zespoły jak Francja czy Holandia. I rzeczywiście, mecz z Duńczykami należał do najtrudniejszych, a walka o zwycięstwo trwała do samego końca.
Trener Mateusz Michalik: Pierwsza połowa przebiegała pod nasze dyktando. Dobrze operowaliśmy piłką i wszystko wyglądało w porządku do 20 metra. Potem brakowało nam już pomysłu. Górnik z kolei głównie skupiał się na wybijaniu i nic nie zapowiadało tego, że druga połowa przebiegnie poniżej naszych oczekiwań. Bramki dostaliśmy na własne życzenie, bo...
Czytaj więcej: U-17/MLJMł: "Bramki na własne życzenie" - derby dla Górnika