Trener Mateusz Michalik: Myślę, że pierwsza połowa zdecydowanie na plus pod kątem naszej drużyny. Graliśmy tak, jak założyliśmy w szatni. Podeszliśmy wysokim pressingiem odbierając rywalowi piłkę i stwarzając dzięki temu wiele sytuacji podbramkowych. W drugiej połowie niepotrzebnie daliśmy Pomologii szansę by uwierzył, że jest w stanie wrócić do gry. Pomimo strzelenia czwartej bramki nasze zachowanie w defensywie nie było pozytywne.
Czytaj więcej: U-17/MLJMł: "Cieszy dyspozycja wszystkich zawodników" - pewne zwycięstwo z Pomologią
Trener Robert Krajcer: Pomimo przegranej zagraliśmy dziś naprawdę dobrze, jak równy z równym. Naszym największym problemem jest to, że nie potrafimy utrzymać czystego konta. Prowadziliśmy od 19 minuty, jednak w samej końcówce Gwiazda wykorzystała nasze błędy w obronie i zdobyła dwa gole. W drugą połowę weszliśmy jeszcze lepiej. Prowadziliśmy grę, dobrze operowaliśmy piłką, stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji
Czytaj więcej: U-15/2001: "Zadecydowały błędy w obronie" - trzy punkty dla Gwiazdy
Trener Adrian Gach: Myślę, że dzisiaj mecz mógł się podobać. Nie brakowało składnych akcji oraz ładnych bramek. Pierwszą połowę przespaliśmy, daliśmy sobie szybko strzelić bramkę. Przed przerwą doprowadziliśmy jednak do remisu. W drugiej połowie, po wskazówkach w szatni i dokonanych zmianach gra wyglądała już lepiej. Utrzymywaliśmy się przy piłce, częściej dochodziliśmy do sytuacji strzeleckich, a hat-trickiem popisał się Mateusz Bogusz.
Czytaj więcej: U-15/2001 I: "Drużyna pokazała charakter" - pewna wygrana z Zagłębiem
Trener Paweł Drapała: Jak na derby przystało dużo obie drużyny wykazały się wielkim zaangażowaniem. Fajny mecz, utrzymywaliśmy się przy piłce, a jego ozdobą niewątpliwie było trafienie z dystansu Wawrzyniuka. Byliśmy zespołem lepszym, jednak Górnik zawzięcie walczył. W drugiej połowie szturmowaliśmy bramkę rywali, jednak niestety nic nie wpadło.
Czytaj więcej: U-13/2003 I: "Szturmowaliśmy bramkę rywala" - remis z Promotorem
Trener Mateusz Michalik: Myślę, że całe spotkanie było prowadzone pod nasze dyktando. Pomimo niezłych warunków fizycznych przeciwnika potrafiliśmy sobie radzić w pojedynkach powietrznych i nie dopuszczaliśmy go do sytuacji strzeleckich w naszym polu karnym. Po raz kolejny potrafimy udowodnić wyższość nad przeciwnikiem - zagraliśmy szybko, czasami na jeden - dwa kontakty, dzięki czemu stworzyliśmy wiele sytuacji bramkowych. Do tej pory brakowało wykończenia sytuacji, ale ostatnie dwa spotkania pokazały, że potrafimy zdobywać więcej bramek.
Czytaj więcej: U-17/MLJMŁ: "Dziękuję za brak minimalizmu" - Niebiescy deklasują Opole
Trener Łukasz Joniec : Zdecydowanie byliśmy lepszą drużyną. Mikołów się cofnął, co zmusiło nas do rozgrywania na połowie przeciwnika. Jeśli chodzi o strzelone bramki, to szczególnie pierwsza zasługuje na pochwałę. Była to akcja na trzy podania, bardzo szybko przeszliśmy z obrony do pomocy - wystarczyły dwa prostopadłe podania, aby Dańko wykończył sytuację celnym trafieniem.
Czytaj więcej: U-13/2003 II: "Takie błędy się zdarzają" - wygrana z AKS-em MIKOŁÓW
Trener Robert Krajcer: Mamy nadal problemy z celnością podań. Popełniamy proste błędy w zagraniach, a piłka przeszkadza nam w grze. Skonstruowaliśmy kilka składnych akcji, ale to jest za mało na taką drużynę. Powinniśmy być cały czas w posiadaniu piłki, szukać gry - nie jesteśmy jednak na tym poziomie - wyniki tej rundy dobrze go obrazują.
Czytaj więcej: U-15/2001 II: "Piłka przeszkadza nam w grze" -
Trener Daniel Tukaj: W pierwszej połowie, pomimo przewagi, biliśmy głową w mur. Przeciwnik znalazł się na naszej połowie zaledwie raz, ale nasza gra była wolna i ospała. Na plus można jedynie zaliczyć ładną bramkę Michała Mrozka. W drugiej części meczu przyspieszyliśmy, zaczęliśmy grać na jeden, dwa kontakty i w końcu trafiać w światło bramki. Rywale opadli z sił, ponieważ przed przerwą w większości biegali za piłką, dzięki temu zrobiło się więcej miejsca na boisku i potrafiliśmy zdobyć kolejne cztery bramki.
Trener Piotr Bogusz: Straciliśmy bramkę w pierwszej minucie spotkania. Pokrzyżowało to szyki naszej drużynie, ale trzeba powiedzieć, że pierwsza połowa nie była w naszym wykonaniu dobra. Mecz ogólnie taki nijaki, przeciwnik jednak był bardziej zaangażowany. Druga połowa, szczególnie pierwsze 15 minut wyglądała dużo lepiej - przycisnęliśmy zespół z Zaborza, zdobyliśmy bramkę po fajnej akcji, ale niestety biliśmy głową w mur - nie potrafiliśmy strzelić kolejnej.
Czytaj więcej: U-12/2004: "Biliśmy głową w mur" - MKS Zaborze górą
Trener Igor Łukasik: Mieliśmy dzisiaj okazję zmierzyć się z drużyną, która nie straciła jeszcze w tej rundzie ani jednego punktu. I było to widoczne na boisku. Potrafiliśmy jednak przeciwstawić się ogromną wolą walki i od czasu do czasu udawało nam się odgryzać przeciwnikowi składnymi akcjami.
Ruch Chorzów - GKS Gieksa Katowice 2:3 (1:2)
Bramki Ruch Chorzów: Ryszczyk, Łosik
Czytaj więcej: U-11/2005: "Potrafiliśmy się przeciwstawić" - Niebiescy nie przerwali passy Gieksy
Trener Adrian Gach: Typowy mecz walki. Gra głównie toczyła się w środku pola, Zaczęliśmy standardowo, bo już w drugiej minucie straciliśmy bramkę. Na szczęście szybko na nią odpowiedzieliśmy po ładnym strzale z dystansu Barona. Zarówno my, jak i przeciwnicy nie potrafiliśmy się dłużej utrzymać przy piłce i choć z początkiem drugiej połowy mieliśmy przewagę, to nie potrafiliśmy jej udokumentować golem.
Czytaj więcej: U-15/2002: "Zabrakło nam szczęścia" - Orbita lepsza o jedną bramkę
Wydział Szkolenia Śląskiego Związku Piłki Nożnej w Katowicach zawiadomił, że 10 maja br. odbędą się mecze Reprezentacji Śląskiego ZPN.
W Sosnowcu rozegrane zostaną dwa spotkania eliminacyjne - w ramach pucharu K. Górskiego (rocznik 2001) oraz K. Deyny (rocznik 2000.
W gronie powołanych znalazło się czterech zawodników naszej Akademii!
Rocznik 2001 reprezentować będą: Oskar Machulec, Mateusz Bogusz oraz Jakub Rudek.
Przedstawicielami rocznika 2000 będą: Mateusz Machała oraz Adrian Dąbrowski.
Naszym zawodnikom serdecznie gratulujemy i życzymy powodzenia!
Trener Daniel Tukaj: Wygrała drużyna lepsza, bardziej zdeterminowana, wybiegana. Nie można wygrać meczu bez wiary w zwycięstwo i zaangażowania. Przeciwnik zdominował nas w każdym elemencie gry i niestety musimy się pogodzić z tą porażką.
Ruch Chorzów - Tyski Sport 0:2 (0:1)
Czytaj więcej: U-17/JMŁ: "Bez wiary w zwycięstwo" - porażka z Tychami
Trener Michał Widuch: Po dwóch stałych fragmentach gry straciliśmy bramki. Przeciwnik z gry nie stworzył żadnego zagrożenia, chyba nawet nie oddał strzału. Zagraliśmy dobry mecz, w końcówce udało się nam doprowadzić do remisu. W ostatniej sytuacji nie wykorzystaliśmy sytuacji "sam na sam", która mogła nam dać zwycięstwo.
Czytaj więcej: U-13/2003 I: "Zagraliśmy dobry mecz" - remis z Józefką
Trener Ireneusz Psykała: Zagraliśmy w niełatwych warunkach - obie drużyny odczuły pogodę i sztuczną nawierzchnię. W pierwszej połowie Górnik długo rozgrywał piłkę. Szybko przejęliśmy inicjatywę, założyliśmy wysoki pressing i potrafiliśmy odebrać piłkę rywalom. W drugiej części meczu po raz kolejny cofnęliśmy się do obrony, choć wcale tego nie chcieliśmy. Nie umieliśmy się długo utrzymać przy futbolówce, przez co do samego końca towarzyszyła nam nerwowość.
Czytaj więcej: U-19/CLJ: "Jesteśmy w grze" - ważna wygrana z Górnikiem Zabrze!
Trener Łukasz Joniec : Początek meczu troszkę nerwowy - Unia podeszła wysokim pressingiem, kilka razy straciliśmy piłkę przed własnym polem karnym. Mieliśmy jednak trochę szczęścia, a w bramce dobrze spisywał się Nycek. Z czasem mecz się wyrównał, a pod koniec pierwszej połowy przejęliśmy inicjatywę. Nasze ataki były coraz groźniejsze, ale wynik do przerwy był bezbramkowy. W drugiej połowie zdecydowanie szybciej przechodziliśmy z obrony do ataku - na boisku zrobiły się większe przestrzenie, dzięki czemu rozgrywać mogliśmy dużo dokładniej i można powiedzieć, że mieliśmy mecz pod kontrolą.
Czytaj więcej: U-13/2003 II: "Mecz mógł się podobać" - wygrywamy z Unią