Trener Szymon Tutaj: Bardzo ważny, wygrany mecz, bo graliśmy z drużyną, która podobnie jak my walczyła o awans. W bezpośrednim starciu okazaliśmy się lepsi, mieliśmy cały mecz pod kontrolą i wykorzystaliśmy swoje sytuacje na boisku, które stwarzało nam trochę problemów, ponieważ było małe. Zostały nam do rozegrania jeszcze dwa mecze i liczymy na to, że już w przyszłym tygodniu będziemy się cieszyć z awansu do drugiej ligi. Gratulacje dla wszystkich chłopaków, również dla zawodników kontuzjowanych, którzy pomimo urazów są z drużyną podczas każdego meczu.
Czytaj więcej: U14: ''Bardzo ważny mecz'' - Warta pokonana, awans coraz bliżej
Trener Paweł Drapała: Zagraliśmy najlepsze z dotychczasowych spotkań. W drugiej połowie ręce same składały się do oklasków i byłem bardzo dumny z postawy swoich zawodników, ale to tylko zasługa ich ciężkiej pracy na treningach. Pierwsze połowa była wyrównanym widowiskiem z sytuacjami po obu stronach. Po przerwie przejęliśmy inicjatywę i zdobyliśmy szybko pierwszą bramkę. Pomimo tego, że Śląsk szybko wyrównał, kolejne gole padały już tylko siatki rywala i myślę, że mogliśmy wygrać dziś zdecydowanie wyżej, niż 3:1. Gratulacje dla całej drużyny! Idziemy po kolejne punkty i z niecierpliwością czekamy na rewanżowe spotkanie ze Śląskiem, które odbędzie się już za tydzień we Wrocławiu.
Czytaj więcej: CLJ U17: ''Ręce same składały się do oklasków'' - Śląsk Wrocław pokonany!
Nasi najmłodsi podopieczni nie zwalniają tempa. Ostatni weekend był bardzo wartościowy jeśli chodzi o piłkarskie emocje. Przyjrzymy się relacjom trenerów poszczególnych drużyn naszych AdleRków.
Rocznik 2013
Trener Patryk Damasiewicz: W niedzielę 16 maja rozegraliśmy sparing z Akademią im. Łukasza Piszczka w Goczałkowicach oraz kadrą powiatu Olkuskiego. Po niedzielnych meczach możemy odczuwać satysfakcję, ponieważ nasi chłopcy dobrze prezentowali się na tle silnych rywali. Wygrali sporo pojedynków 1x1, czym stworzyli sobie sporo szans na zdobycie bramki. Do poprawy na pewno jest jeszcze gra obronna. Dodatkowym plusem jest spora liczba minut, które dołożyliśmy do naszego bagażu doświadczeń oraz to, że każdy zawodnik był po zakończeniu grania bardzo zadowolony i zmęczony.
Trener Sławomir Podlas: Dziś przy bardzo brzydkiej deszczowej pogodzie obydwie drużyny stworzyły ciekawe i emocjonujące - do samego końca - widowisko. Z przebiegu gry to my stworzyliśmy sobie więcej sytuacji bramkowych i do przerwy po stałym fragmencie gry, z rzutu rożnego strzeliliśmy bramkę. Cala pierwsza polowa to wyrównana zacięta walka o każdą piłkę i wiele sytuacji podbramkowych. Druga połowa to w większości nasza dominacja na boisku, kiedy to strzeliliśmy drugiego gola oraz mieliśmy jeszcze dwie 100% sytuacje, których niestety nie wykorzystaliśmy. A jak to mówi stare sportowe przysłowie, takie sytuacje lubią się mścić i tak niestety też się stało. W samej końcówce w ciągu 2 minut straciliśmy dwie bramki i niestety pomimo tego, iż zasłużyliśmy dzisiaj na 3 punkty, to inkasujemy tylko jeden. Niemniej jednak z samej gry, postawy i walki chłopców na boisku jestem bardzo zadowolony.
Czytaj więcej: U12: ''Zasłużyliśmy na trzy punkty'' - remis w derbach Chorzowa
Informujemy kandydatów do I klasy Liceum, że począwszy od dnia dzisiejszego można logować się na stronie https://slaskie.edu.com.pl, gdzie klikając ZGŁOŚ KANDYDATURĘ i wybierając szkołę VII Liceum Ogólnokształcące (ZSTiO nr 4) w Chorzowie, ul. Św.Piotra 1, 41-500 Chorzów - klasy 1LOA i 1LOB uczyni się kolejny krok, aby wstąpić do licealnej klasy sportowej Ruchu Chorzów i UKS-u Ruch Chorzów.
Zgodnie z harmonogramem ogłoszonym przez MEN rejestracja kandydatów potrwa do 31 maja br. !
W imieniu własnym oraz UKS-u Ruch Chorzów zapraszamy również na kolejny termin testów kwalifikacyjnych, jaki odbędzie się na boisku Kresy w Chorzowie przy ul. Wolności 139 w dniu 6 czerwca, o godz. 15.00.
Trener Piotr Bogusz: Przy angielskiej pogodzie, na boisku ze sztuczną nawierzchnią, zmierzyliśmy się z drużyną z Lublińca. Szybko, bo już w trzeciej i czwartej minucie strzeliliśmy bramki i co tu dużo mówić, kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Było kilka dobrych zagrań i akcji, więc pozostaje tylko pogratulować chłopakom.
Czytaj więcej: U15: ''Co tu dużo mówić'' - pogrom w Lublińcu
Trener Szymon Tutaj: Mimo trudnej deszczowej aury, w Sosnowcu rozegraliśmy naprawdę dobre spotkanie. Od samego początku wywieraliśmy presję na przeciwniku, co poskutkowało bardzo szybko zdobytymi golami i kontrolą wydarzeń na boisku. Tworzyliśmy dużo sytuacji pod bramką rywala, jednak w wielu z nich bramkarz przeciwników zachowywał się w dobry sposób, a my mieliśmy problemy z zakończeniem akcji. Mimo tego strzeliliśmy aż 8 bramek, chociaż uczciwie trzeba przyznać, że powinno być ich więcej. Trochę martwi nas z trenerem Brzozowskim utrata koncentracji w drugiej połowie i strata trzech bramek, czego mogliśmy i powinniśmy uniknąć. Nie zmienia to faktu, że zdobywamy kolejny komplet punktów w bardzo dobrym stylu.
Czytaj więcej: U13: ''Komplet punktów w bardzo dobrym stylu'' - wysoka wygrana w Sosnowcu
Wielkimi krokami zbliża się początek weekendu, a wraz nim zostaną zainaugurowane kolejne mecze ligowe naszych drużyn.
Cztery spotkania domowe plus pięć wyjazdowych potyczek dają w sumie liczbę dziewięciu wydarzeń, które powinny znaleźć się w kalendarzu każdego kibica naszej młodzieży.
W sobotnie przedpołudnie drużyna trampkarzy postara się podtrzymać zwycięską passę w meczu przeciwko Akademii Sportowej Lubliniec. Podopieczni trenera Piotra Bogusza wygrali, jak dotąd wszystkie pięć spotkań i z jednym zaległym meczem zajmują drugie miejsce w ligowej tabeli.
O godzinie 11:30 zespół młodzików młodszych powalczy o pierwsze ligowe zwycięstwo w derbowym meczu ze Stadionem Śląskim, a w samo południe do Chorzowa zawita drużyna Śląska Wrocław, z którą zmierzymy się w spotkaniu Centralnej Ligii Juniorów Młodszych.
W sobotę czekają nas także dwa wyjazdowe starcia, które zostały zaplanowane punktualnie na godzinę 14.00.
Trener Paweł Drapała: Z przebiegu meczu cieszymy się z remisu, bo mamy przewagę trzech punktów nad Rozwojem, a wszyscy wiemy, że z tą drużyną będziemy walczyć o utrzymanie. Co do samego spotkania, to obie strony miały swoje sytuacje i tak naprawdę kto by strzelił pierwszy bramkę mógł je wygrać. Mecz był bardzo nerwowy, obfitujący w wiele fauli i negatywnych emocji, ale dopisujemy jeden punkt i patrzymy już na zaległe spotkanie, który gramy w środę na wyjeździe z GKS-em Tychy.
Czytaj więcej: CLJ U17: ''Mecz obfitujący w wiele fauli i negatywnych emocji'' - remis z Rozwojem
Trener Paweł Drapała: Każdy wiedział, że było to dla nas bardzo ważne spotkanie, ponieważ dzięki wygranej odskoczyliśmy Rozwojowi na sześć punktów. Było widać, że mieliśmy w nogach niedzielny mecz, zresztą przeciwnik także, przez co tempo spotkania było słabe i niewymagające, a cały mecz nie był powalającym widowiskiem. W piłce nożnej chodzi o to, żeby strzelić więcej goli, niż przeciwnik i to my wyszliśmy w pierwszej połowie na jednobramkowe prowadzenie, a w drugiej dołożyliśmy jeszcze dwa gole. Po naszej nieuwadze w obronie straciliśmy bramkę na 1:3, przez co GKS uwierzył w swoje umiejętności i zepchnął nas do defensywy.
Czytaj więcej: CLJ U17: ''Kolejny mały krok'' - cenna wygrana w Tychach
Trener Łukasz Joniec: Od początku utrzymywaliśmy się przy piłce i próbowaliśmy rozgrywać w ataku pozycyjnym, jednak mieliśmy z tym problem, ponieważ Skra grała w niskim pressingu, była ustawiona blisko siebie i zamykała nam środek boiska. Mieliśmy problemy przez to z przedarciem się na połowę rywala i stworzeniem sytuacji brakowej. Brakowało jakości i dokładności w naszym rozegraniu i oddaliśmy jeden czy dwa strzały na bramkę Skry, a to za mało, aby wyjść na prowadzenie.
Czytaj więcej: U15: ''Cios za cios'' - pokonujemy Skrę! /foto/
Trener Daniel Tukaj: Wyglądało na to, że drużyna z Zaborza będzie jedną z tych, z którą łatwo będzie można sobie dopisać punkty. Jednak ich wygrana z Zagłębiem Sosnowiec pokazała, że potrafi ona walczyć i wygrywać. Dlatego przed meczem uczulaliśmy naszych zawodników, żeby nie lekceważyć przeciwnika i zachować koncentrację do końca. Oczywiście przez całe spotkanie to my prowadziliśmy grę, lecz brakowało wykończenie akcji. Szczególnie w pierwszej połowie stworzyliśmy sobie kilka okazji bramkowych, których niestety nie wykorzystaliśmy. Goście, natomiast, przeprowadzali bardzo groźne kontry i zagrażali nam przy stałych fragmentach gry. Trzeba jednak dopisać po stronie plusów, że w końcu zagraliśmy na zero z tyłu, a przede wszystkim nie po popełnialiśmy prostych błędów w defensywie. Za cztery dni czeka nas rewanż w Zabrzu i trzeba zagrać zdecydowanie skuteczniej, aby mecz był mniej nerwowy.
Czytaj więcej: U17: ''W końcu na zero z tyłu'' - MKS Zaborze pokonane
Trener Sławomir Podlas: Jadąc na mecz z Unią Kosztowy wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo trudny mecz. Od początku spotkania oglądaliśmy bardzo zażartą walkę o każdą piłkę, o każdy centymetr boiska. Obydwie drużyny pokazały ogromną determinację i wolę walki o zwycięstwo. W pierwszych 15 minutach nieznaczna przewaga należała do gospodarzy, ale po tym czasie, gdzie ambitnie broniliśmy się przed atakami, pomalutku, spokojnie opanowaliśmy grę. Od tego momentu to my przeważaliśmy w grze. Tworzyliśmy wiele fajnych, składnych akcji i tak naprawdę do przerwy powinniśmy prowadzić już jedną bramką.
Czytaj więcej: U12: ''Obydwie drużyny pokazały determinację'' - Unia lepsza o jedną bramkę
Trener Łukasz Joniec: Nie weszliśmy dobrze w ten mecz. Kilka błędów w defensywie i w rozegraniu spowodowało zaraz na początku utratę dwóch bramek. Z biegiem czasu nasza obrona lepiej się ustawiała, lepiej kryliśmy i przejęliśmy inicjatywę, a mecz odbywał się pod nasze dyktando. Potrafiliśmy utrzymać się przy piłce, tworząc dużo sytuacji bramkowych, które zamienialiśmy na gole. Trudno się gra z takim przeciwnikiem, który od własnej bramki gra długim podaniem i wybiciem. Musieliśmy zmienić trochę swoje ustawienie i przestawić się na przyjęcie górnej piłki na własnej połowie. Był to dobry mecz, jednak musimy pamiętać o tym, że najpierw powinniśmy zabezpieczyć swoją bramkę, nie mogą wszyscy na raz atakować, tylko zostawiać zawodników do krycia. Brawa dla chłopaków, a za tydzień kolejny mecz, myślę, że trudniejszy - z UKS-em Szopienice.
Czytaj więcej: U11: ''Trudno się gra z takim przeciwnikiem'' - pewna wygrana w derbach Chorzowa
Trener Mateusz Michalik: Niestety nie udało nam się dzisiaj zainkasować trzech punktów. Przeciwnik odważnie rozpoczął mecz i mieliśmy problemy z konstruowaniem ataku pozycyjnego. Od 30 minuty bezdyskusyjnie dominowaliśmy już na boisku, ale nie potrafiliśmy tego udowodnić bramką. Za dużo było chaosu, niedokładności, a przeciwnik skutecznie wybijał nas z rytmu. Jak już stworzyliśmy klarowną sytuacją, to trafialiśmy w poprzeczkę lub obok bramki. Szkoda straconych punktów, natomiast patrzymy z podniesioną głową w przyszłość i na pewno w najbliższym meczu z Rakowem będziemy chcieli zmazać dzisiejszą plamę niepowodzenia.
Zaplanowany na dzień dzisiejszy rewanżowy pojedynek w ramach rozgrywek II Ligi Wojewódzkiej Trampkarzy pomiędzy naszą drużyną a Skrą Częstochowa został odwołany z powodu złego stanu murawy po obfitych opadach deszczu.
Nowy termin tego meczu zostanie ustalony w najbliższym czasie.