W poprzednim artykule podsumowaliśmy rundę wiosenną w wykonaniu naszych drużyn pod względem osiągniętych wyników i statystyk.

Teraz publikujemy "głosy" trenerów Akademii Piłkarskiej Ruchu Chorzów, którzy pokusili się o przedstawienie krótkich spostrzeżeń dotyczących rozgrywek, jak i drużyny, którą prowadzili. Dla większości z nich koniec sezonu to również czas pożegnań z  podopiecznymi, nie zabrakło więc słów pożegnania i życzeń na przyszłość. 

Zapraszamy do lektury!

 CENTRALNA LIGA JUNIORÓW

TRENER PSYKAŁA IRENEUSZ

W trakcie sezonu było wiele spotkań, w których wynik był na styku, ale niekorzystny dla nas przez co sytuacja zrobiła się mało komfortowa. Jednak chłopcy poradzili sobie z presją, która pojawiła się w końcówce i zagrali dobre, zwycięskie mecze. Zabrakło nam skuteczności, bo w porównaniu z pierwszą rundą, w której wyraźnie było widać, że liderami w grze ofensywnej są Siedlik i Sołdecki, którzy w sumie zdobyli 19 bramek. W rundzie rewanżowej natomiast Siedlik zdobyła jedną bramkę, a Sołdecki tylko dwie i to jest odpowiedź na to co się z nami wydarzyło w rundzie rewanżowej. W pewnym momencie zabrakło nam liderów w grze ofensywnej. Oczywiście, że strzelanie bramek to nie jest tylko uderzenie do bramki, ale trzeba sobie także wypracować pozycje strzeleckie i to też był pewien problem. Same liczby mówią o tym, że wiosna była słabsza, bo dwóch najlepszych strzelców zdobyło w sumie trzy bramki.

I WOJEWÓDZKA LIGA JUNIORÓW MŁODSZYCH

TRENER MICHALIK MATEUSZ

W porównaniu do rundy jesiennej wiosenna była nieco słabsza. Świadczy o tym między innymi gorszy bilans bramkowy - 22 stracone do 26 strzelonych. Jeśli chodzi o rozgrywanie i zdobywanie goli nie było widać naszej wcześniejszej dominacji na boisku. Musimy zdecydowanie więcej popracować nad wykończeniem sytuacji podbramkowych i grą w defensywie, aby być bliżej przeciwnika i wykazywać się większą agresją oraz determinacją przy odbiorze piłki. Było wiele spotkań, w których dominowaliśmy, dobrze operowaliśmy piłką i potrafiliśmy się przy niej utrzymać, jednak im bliżej bramki wyglądało to gorzej. Brakowało przysłowiowej kropki nad "i". Plusem jest niewątpliwie rozwój zawodników, z których część zrobiła ogromny krok do przodu. 

II WOJEWÓDZKA LIGA JUNIORÓW MŁODSZYCH

TRENER TUKAJ DANIEL

Najlepszym podsumowaniem całej rundy jest nasz ostatni mecz z Polonią Bytom, w którym chłopcy pokazali, że grą i postawą na boisku zasługują na to, aby wygrać tą ligę.
Cieszymy się, że zawodnicy idą do przodu i ciągle się rozwijają. Część z nich będzie już grała w Lidze Centralnej, część w pierwszej Lidze Juniorów Młodszych. Dobrze,
że emocje były do końca rozgrywek i rozstrzygnięcie jest dla nas pozytywne, bo nasi zawodnicy zapracowali na nie przez całą rundę.

 

II WOJEWÓDZKA LIGA TRAMPKARZY (2000)

TRENER PODLAS SŁAWOMIR

Rok pracy z chłopakami przyniósł mi ogromną satysfakcję i wiele radości z tego, co zobaczyłem na treningach i meczach. Zawodnicy zawsze z ochotą angażowali się w każde zajęcia, a w każdym spotkaniu pokazywali, że niebieska eRka na piersi wiele dla nich znaczy. Jestem zadowolony z ich rozwoju piłkarskiego i życzę im stałych postępów oraz wielu sukcesów w przyszłości.

 

 

 

I WOJEWÓDZKA LIGA TRAMPKARZY MŁODSZYCH - 2001

TRENER ŁUKASIK DAMIAN 

Założenia przed rundą były takie, żeby grać dobrze w piłką, a nie skupiać się na wyniku. I to się udało. We wszystkich meczach praktycznie dominowaliśmy i prowadziliśmy grę. Szkoda spotkań z Rekordem, że nie wygraliśmy chociaż jednego, bo wtedy zostalibyśmy mistrzami Śląska. W drużynie jest kilku zawodników, którzy rokują na przyszłość, a szczególnie wyróżnia się dwójka Bogusz i Rudek. Pozostali zawodnicy również zrobili duży postęp, między innymi bramkarz Owsiński i Gemborys. Ogólnie jest to bardzo ciekawa drużyna, a już teraz mamy wzmocnienia na jesień, więc zapowiada się ciekawie.

I OKRĘGOWA LIGA TRAMPKARZY MŁODSZYCH - 2001

TRENER KRAJCER ROBERT

Gratulacje dla chłopaków, za zdobycie pierwszego miejsca w lidze. W tej rundzie chłopcy zrobili zdecydowanie duży postęp jeśli chodzi o grę drużynową. Było to widoczne w wielu meczach. Jednak jeszcze długa droga przed nimi, a w III lidze, do której awansowali na pewno poziom będzie zdecydowanie wyższy.

 

 

 

2002 - II WOJEWÓDZKA LIGA MŁODZIKÓW 

 TRENER WIDUCH MICHAŁ

To była fajna grupa chłopaków, przede wszystkim bardzo zdyscyplinowana i super się z nią pracowało. Wynik nie zawsze był taki, jak chłopcy by sobie życzyli, ale w grze - my trenerzy - widzieliśmy to, co chcieliśmy oglądać. Na pewno zawodnicy zrobili postęp i myślę, że był to dla nas mały sukces, że każdy z nich wyniósł coś dla siebie z nowej przeprawy. Dobrze, że duża ilość chłopaków zostaje razem w klasie i będzie nadal grać razem i szlifować nabyte umiejętności u trenera Damiana Łukasika.

 

I OKRĘGOWA LIGA MŁODZIKÓW - 2003

TRENER BOGUSZ PIOTR

Podsumowując była to grupa bardzo mocna piłkarsko i przede wszystkim zdyscyplinowana. Pracować z nią to była naprawdę przyjemność. Troszkę szkoda ją oddawać, ale cóż zrobić. Jeśli chodzi o samą grę, to w naszej lidze nie było wymagających przeciwników. Plusem są jednak rozegrane sparingi z rywalami prezentującymi wyższy poziom, gdzie chłopcy pokazali, że stać ich na wiele. Było też tak w turnieju Grabki, gdzie nie odstawali od innych bardzo silnych rywali. Pochwała należy się za zaangażowanie i pomimo młodego wieku profesjonalizm zawodników i to jak podchodzili do wszystkich treningów i meczów. Życzę im powodzenia i tego, aby w przyszłości zasilili pierwszy
zespół Ruchu.

II OKRĘGOWA LIGA MŁODZIK D2 - 2003 

TRENER JONIEC ŁUKASZ

Runda wiosenna, jak i cały sezon - bardzo udany. Jesienią awansowaliśmy do II Ligi Młodzików, teraz do pierwszej. Brawa dla chłopaków za bardzo dobrą postawę i pełne zaangażowanie podczas meczów i treningów. Sukces przyszedł dlatego, że skupiliśmy się na tym, aby nasza gra była jak najlepsza, a umiejętności się zwiększały, co przełożyło się na osiągnięte wyniki. Jesteśmy zadowoleni i cieszymy się, bo awanse były jak najbardziej zasłużone. Wiemy, że w lidze pierwszej poziom będzie jeszcze wyższy, więc musimy ciężko pracować. Myślę, że jeśli chłopcy nadal będą tak chętnie pracować, to poradzimy sobie i w wyższej lidze. Czekamy na jesienny terminarz i rywali, ale póki co chłopakom należy się odpoczynek, żeby na świeżości przystąpili do sierpniowych treningów i obozu w Kamieniu. Mamy również kilku zawodników, którzy zostaną zgłoszeni do rozgrywek od września, więc nie zabraknie rywalizacji, która na pewno przełoży się na zaangażowanie i rozwój chłopaków.

I LIGA OKRĘGOWA ORLIK - 2004

TRENER MARCIN MOLEK

Ostatni mecz w sezonie był taką wisienką na torcie. Wiadomo, musieliśmy go wygrać, żeby zdobyć mistrzostwo, ale decydującym spotkaniem było to z Gwiazdą. Cały sezon przeplatany był lepszymi i gorszymi momentami. Chłopcy prezentowali raz lepszą, raz gorszą dyspozycję, ale to zupełnie normalne u dziesięciolatków. Rezultat nie był dla nas najważniejszy, spoglądaliśmy na mecze pod kątem gry. A chłopcy naprawdę walczyli w każdym z nich i zrobili znaczne postępy w porównaniu do rundy jesiennej. Tak to już jest, że jako trenerzy grupy z klasy IVtej dostajemy we wrześniu zawodników z różnych klubów i musimy ich wielu zasad i umiejętności nauczyć. Kiedy zaczyna to
wyglądać już w miarę dobrze, musimy się pożegnać.

TRENER ŁUKASIK IGOR

Sezon był dla naszego rocznika bardzo udany. Nie zaznaliśmy żadnej porażki, większość meczów wygraliśmy. W większości spotkań chłopcy pokazali to, czego chcieliśmy ich nauczyć. Ważne jest to, żeby nie chodzili jeszcze w chmurach. Mają spory potencjał, jednak jeszcze dużo pracy przed nimi. Nie mówimy "żegnamy", bo przecież będziemy się widywać, a więc "do widzenia".

 

 

 

Źródło: własne