CENTRUM SZKOLENIA BRAMKARZY
ZAPRASZAMY NA TRENINGI BRAMKARSKIE!
Trener Damian Łukasik: Mecz pod całkowitą kontrolą. Przeciwnik nie stworzył żadnej sytuacji bramkowej, my natomiast zdobyliśmy przed przerwą cztery gole i mieliśmy jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku. Można powiedzieć, że był to mecz z gatunku lekko, łatwo i przyjemnie. Został nam do rozegrania zaległy mecz z Golem Bieruń oraz ostatni, o wszystko, z GKS-em, na który chcemy się jak najlepiej przygotować, aby uzyskać awans do pierwszej ligi.
Czytaj więcej: U14/2004: ''Lekko, łatwo i przyjemnie'' - pewne zwycięstwo Niebieskich
Trener Sławomir Podlas: Dzisiejszy mecz z bezpośrednim rywalem w tabeli chcieliśmy zagrać bardzo dobrze, by zgarnąć pełną pulę i miłym akcentem zakończyć pierwszą rundę rozgrywek. Niestety, ta sztuka się nie udała. Mecz zaczęliśmy od szybko straconej bramki po niefortunnym faulu i złym kryciu przy stałym fragmencie gry. W przeciągu całego spotkania drużynie nie zabrakło woli walki i chęci zwycięstwa, ale popełnialiśmy zbyt wiele błędów indywidualnych, a poza tym nie wykorzystaliśmy dwóch stuprocentowych sytuacji.
Czytaj więcej: U15/2003 I: ''Nie zabrakło woli walki'' - remis na zakończenie rundy
Trener Mateusz Michalik: Przegraliśmy z kretesem i trzeba przyznać, że na dzień dzisiejszy drużyna Zagłębia jest poza zasięgiem całej naszej grupy. Na pewno mamy do siebie pretensje o zbyt łatwo stracone bramki, błędy indywidualne w defensywie i to, że nie potrafiliśmy się mentalnie podnieść po kolejnych straconych golach. Pogrążaliśmy się po każdej bramce, brakowało zawodnika, który zmotywowałby drużynę do bardziej konsekwentnej gry. Początek był obiecujący, ale w zbyt krótkim czasie straciliśmy trzy gole.
Czytaj więcej: U17/CLJ: ''Popełniliśmy ogrom błędów'' - Zagłębie deklasuje
Trener Ireneusz Psykała: Na pewno jesteśmy zawiedzeni i grą, i wynikiem. Przydarzały się nam już słabsze mecze, jak ze Stadionem czy Rozwojem, gdzie na styku prowadziliśmy i granie było zbliżone do dzisiejszego. To nie jest dla nas nowość. Po raz pierwszy straciliśmy jednak punkty i to trochę boli. Z drugiej strony chłopcy muszą umieć się znaleźć w takiej rzeczywistości, umieć z tym żyć i zmobilizować się na następne spotkanie. Takiego spojrzenia musimy szukać, jak również determinacji na kolejne mecze. Druga połowa wyraźnie lepsza od pierwszej, w której byliśmy zbyt daleko od przeciwnika, przez co mógł on sobie pozwolić na więcej.
Czytaj więcej: U19/JSt.: ''Brakowało cierpliwości'' - Tyszanie urywają Niebieskim punkty
Trener Mateusz Markiewicz: Patrząc na boisko, na którym przyszło nam rozgrywać dzisiejszy mecz przyszła nam myśl, że będzie to ciężka przeprawa. Przypominało ono bardziej rozmiarami orlik, aniżeli duże boisko do gry 9 na 9. Musieliśmy się szybko dostosować, bo rywale byli bardziej przygotowani do gry na tak małej powierzchni. W pierwszej połowie było bardzo nerwowo, a po jednej z przypadkowych akcji Slavia zdobyła gola na 1:0. My z kolei nie wykorzystaliśmy z siedmiu stuprocentowych sytuacji. Poziom adrenaliny wzrósł, zależało nam na zwycięstwie, żeby przybliżyć się do awansu. Druga połowa przyniosła bramki, jednak dzisiejszy styl gry to nie był nasz styl. Dostosowaliśmy się do warunków, częściej graliśmy długą piłką, niż po ziemi, ale ciężko było wyjść spod pressingu środkiem czy też bokiem boiska.
Czytaj więcej: U13/2005: '' Poziom adrenaliny wzrósł'' - wygrana w Rudzie Śląskiej
Trener Łukasz Joniec: Liga powoli dobiega końca, bardzo nam były potrzebne punkty, aby się wydostać z dołu tabeli. SMS ma 23 punkty i jest na drugim miejscu w tabeli, więc mogliśmy myśleć, że będzie to trudny mecz, gdzie naszym głównym zadaniem będzie obrona. Jednak tak nie było. Założeniem przedmeczowym było wysokie wyjście, pressing, szybki odbiór i kontratak, aby zaskoczyć rywala. I to się udawało, a po strzele główką Parchettki wyszliśmy na prowadzenie.
Czytaj więcej: U15/2003 II: ''Pozostaje duży niedosyt'' - przegrana z wiceliderem /foto/
W ubiegłym tygodniu pogoda pokrzyżowała plany meczowe naszych drużyn - nie odbyło się pięć z dziewięciu spotkań. Najbliższy weekend zapowiada się jednak słonecznie, więc już teraz zapraszamy do czynnego kibicowania Niebieskim.
Co zatem przed nami ? Cztery mecze w sobotę, pięć w niedzielę - cztery w Chorzowie, pięć na terenie rywali.
Dla trzech z naszych drużyn będą to ostatnie mecze w tej rundzie, przy czym jedna z nich ma realne szanse na awans. O tym oraz o stawce pozostałych spotkań w naszej zapowiedzi!
Czytaj więcej: Weekend z ligą: kończymy rundę jesienną, walczymy o awans
W ubiegły poniedziałek przenieśliśmy się z boiska na hale.
W tym roku treningi najmłodszych grup w naszej Akademii odbywają się trzech chorzowskich halach:
- SP nr 13 im. Tadeusza Kościuszki, ul. Styczyńskiego 32;
- SP nr 1 im. Janusza Korczaka, ul. Dąbrowskiego 41;
- ZSS nr 2 im. Gerarda Cieślika, ul. Wolności 133;
Dodatkowe zajęcia ogólnorozwojowe, prowadzone przez grupę SPARTAN, prowadzone są z kolei na hali przy ul. Omańkowskiej 1.
Czytaj więcej: 2008-2013: Rozpoczęliśmy treningi na hali! /foto/
Nasi najmłodsi ligowcy mistrzami jesieni! Drużyna trenerów Roberta Kracjera oraz Łukasza Berety pokonała w ostatnim spotkaniu Orlik Ruda Śląska 11:4 i ostatecznie, po siedmiu zwycięstwach i dwóch przegranych, uplasowała się na pierwszym miejscu w tabeli.
Trener Robert Krajcer: Wynik ostatniego meczu w tej rundzie pokazuje, że ponownie wykonaliśmy dobrze swoją pracę. Cały czas doskonalimy naszą grę, wyglądamy coraz lepiej, ponieważ chłopcy zaczynają się zgrywać. Zostaliśmy mistrzami rundy jesiennej nie bez przyczyny, bo nasza gra wygląda naprawdę dobrze.
Czytaj więcej: U10/2008: ''To bardzo dobry sygnał'' - wygrana na koniec rundy, Niebiescy mistrzami!
Nasi najmłodsi ligowcy mistrzami jesieni! Drużyna trenerów Roberta Kracjera oraz Łukasza Berety pokonała w ostatnim spotkaniu Orlik Ruda Śląska 11:4 i ostatecznie, po siedmiu zwycięstwach i dwóch przegranych, uplasowała się na pierwszym miejscu w tabeli.
Trener Robert Krajcer: Wynik ostatniego meczu w tej rundzie pokazuje, że ponownie wykonaliśmy dobrze swoją pracę. Cały czas doskonalimy naszą grę, wyglądamy coraz lepiej, ponieważ chłopcy zaczynają się zgrywać. Zostaliśmy mistrzami rundy jesiennej nie bez przyczyny, bo nasza gra wygląda naprawdę dobrze.
Czytaj więcej: U10/2008: ''To bardzo dobry sygnał'' - wygrana na koniec rundy, Niebiescy mistrzami!