CENTRUM SZKOLENIA BRAMKARZY
ZAPRASZAMY NA TRENINGI BRAMKARSKIE!
Trener Mateusz Michalik: Pierwsza połowa ospała w naszym wykonaniu. Przeciwnicy zagrali agresywnie nie zostawiając nam zbyt dużo miejsca, przez co mieliśmy problemy z konstruowaniem akcji. Po przerwie i wprowadzeniu kilku korekt wyglądaliśmy już zdecydowanie lepiej. Przesunęliśmy się wyżej, utrzymywaliśmy się przy piłce. Paradoksalnie punktem zwrotnym spotkania była stracona bramka, która podrażniła ambicje chłopców.
Trener Damian Łukasik: Niełatwy mecz, w końcu mierzyliśmy się z wiceliderem. Bardzo dobra pierwsza połowa w naszym wykonaniu, gdzie zagraliśmy z pełnym zaangażowaniem i wysokim pressingiem. Poskutkowało to zdobyciem dwóch bramek. Tuż po przerwie, po trafieniu samobójczym, wyszliśmy na trzybramkowe prowadzenie i w tym momencie przestaliśmy grać. Jest to dla mnie bardzo dziwne, bo zamiast wyglądać bardziej swobodnie i dalej grać swoje cofnęliśmy się do defensywy. Nie powinno tak się reagować. Piast zaczął walczyć, zdobył kontaktową bramkę i i był bliski kolejnych trafień.
Trener Piotr Bogusz: Myślę, że dzisiejszy mecz w naszym wykonaniu był bardzo dobry, szczególnie jeśli porówna się go z pierwszym, gdzie przegraliśmy ze Stadionem 0:4. Przeciwnik zawiesił wysoko poprzeczkę, ale myślę, że w pierwszej połowie byliśmy zespołem lepszym, mogliśmy zdobyć kilka goli. Po przerwie gra się wyrównała, a ostatnie 15 minut to już dominacja Stadionu, który jednak bramki nie zdobył i mecz zakończył się remisem. Chłopaki zagrali z wielkim zaangażowaniem, wszystko co założyliśmy zostało zrealizowane.
Czytaj więcej: U-12/2005: "Ponownie urwaliśmy punkty liderowi" - udany rewanż Niebieskich /FOTO/
Trener Sławomir Podlas: Był to dobry, wyrównany mecz, w którym każda z drużyn mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Początek to dominacja zespołu z Szopienic, która wynikała z tego, że za bardzo cofnęliśmy się do tyłu – graliśmy niskim pressingiem tuż przed własną szesnastką. W siedemnastej minucie, po mocnym uderzeniu z 25 metrów straciliśmy bramkę.
Czytaj więcej: U-15/2002: "Rywal miał swoją szansę" - zwycięstwo w wyrównanym meczu
Trener Michał Widuch: Pierwsza połowa bardzo słaba w naszym wykonaniu. Obie drużyny prezentowały kopaninę i jak to w derbach bywa w grze było dużo nerwowości. W momencie gdy strzeliliśmy pierwszą bramkę zaczęliśmy wyglądać dużo lepiej. Po drugiej przejęliśmy całkowicie inicjatywę i zdominowaliśmy rywala. Cieszymy się, że osoby, które grały mniej minut w tej rundzie zaprezentowały się pozytywnie, zdobyły gole.
Czytaj więcej: U13/2004: "Rywalizacja korzyścią dla zawodników" - wygrywamy z Piastem
Ubiegły tydzień kończyliśmy w znakomitych nastrojach - pamiętajmy, nasz tydzień zaczyna się w sobotę, a kończy w piątek! Mamy nadzieję, że równie pozytywne emocje będą nam towarzyszyć w kolejnych dniach zmagań ligowych naszych drużyn. A co przed nami? Dziesięć spotkań, z których cztery rozegrane zostaną w sobotę , pięć w niedzielę, a jedno w poniedziałek.
Na własnym terenie podejmiemy rywali siedmiokrotnie i będą to: UKS Szopienice, GTV Stadion Chorzów, Piast Gliwice, SKS Gwarek Zabrze, AKS Mikołów, GKS Grunwald Ruda Śląska oraz GKS Wawel Wirek.
W trzech meczach wyjazdowych wybiegniemy na boiska Piasta Gliwice, Polonii Bytom oraz Czarnych Góral - Żywiec.
Zobacz z kim i kiedy zmierzą się młodzieżowe drużyny Ruchu Chorzów, statystyki ostatnich spotkań, jak system ocenia procentowe szanse na odniesienie zwycięstwa poszczególnych drużyn oraz wyniki wszystkich dotychczasowych meczów naszych drużyn oraz ich najbliższego rywala:
Czytaj więcej: Tydzień z ligą: 1 - 7 października 2016. Jakie mamy szanse?
To był naprawdę udany tydzień i życzylibyśmy sobie, aby takie zdarzały się jak najczęściej. Mówi się, że porażki uczą pokory, ale zwycięstwa i płynąca z nich radość dodają skrzydeł i motywują do dalszej ciężkiej pracy. Tak więc radośnie dzielimy się z czytającymi krótkimi statystykami z ostatnich 11 spotkań ligowych, z których aż dziewięciokrotnie wyszliśmy inkasując komplet punktów! Zaledwie jeden mecz zakończył się naszą porażką i zaledwie raz musieliśmy uznać wyższość rywala.
We wszystkich meczach padło w sumie 65 goli, z czego 55 trafień należy do Niebieskich, a 10 do rywali. Nasza skuteczność była więc ponad pięciokrotnie większa niż przeciwników!
Z nadzieją na równie udany kolejny tydzień przedstawiamy wszystkie wyniki spotkań, odnośniki do aktualnych tabel oraz relacji z rozegranych meczów.
Czytaj więcej: Tygodniowy raport ligowy: 24 - 30 września 2016
Trener Jakub Brzozowski: Wydaje mi się, że z przebiegu gry wyglądaliśmy lepiej. Stwarzaliśmy więcej sytuacji bramkowych, szczególnie w pierwszej połowie, ale niestety mieliśmy problem ze skutecznością. Unia z kolei wykorzystała wszystko, co stworzyła. Szkoda, bo może nie zagraliśmy dzisiaj jakichś wielkich zawodów, nie ustrzegliśmy się błędów, ale napieraliśmy i chcieliśmy wygrać. Dzisiaj szczęście było po stronie rywali, nam go zabrakło. Pod koniec spotkania, zamiast grać piłką niepotrzebnie ją holowaliśmy, w wyniku czego ucierpiało dwóch naszych zawodników.
Trener Mateusz Markiewicz: Ranga spotkania i sytuacja w tabeli spowodowała, że chłopcy podeszli do meczu bardzo emocjonalnie. Graliśmy przecież w derbach o sześć punktów. Pierwsza połowa meczu była dość chaotyczna, typowa dla wyniku 0:0. Szkoda, bo mogliśmy się pokusić o wykorzystanie stworzonych sytuacji. Po przerwie to jednak nam bardziej zależało na zwycięstwie i do tego zmierzaliśmy. Trzeba powiedzieć, że zmiany, które wprowadziliśmy w drugiej połowie spowodowały, że nasza gra wyglądała zdecydowanie lepiej.
Trener Igor Łukasik: Pierwsza połowa bardzo dobra w naszym wykonaniu. Mieliśmy pełną kontrolę nad spotkaniem i pokazaliśmy kilka naprawdę ładnych dla oka akcji. Druga połowa była nieco słabsza. Chłopcy podeszli do niej za bardzo rozluźnieni i mecz się wyrównał. Musimy zrozumie, że mecz trwa dwie połowy i trzeba być tak samo skoncentrowanym do ostatniego gwizdka.