CENTRUM SZKOLENIA BRAMKARZY
ZAPRASZAMY NA TRENINGI BRAMKARSKIE!
Zakończyliśmy serię testów kwalifikacyjnych do I klasy liceum, na które zgłosiło się ponad 170 zawodników z całej Polski!
W najbliższą środę, tj. 29 maja, w ZStiO nr 4 w Chorzowie zostanie opublikowana lista osób, która przeszła je pozytywnie i została zakwalifikowane do drugiego etapu selekcji.
Przypominamy, że wciąż jeszcze trwają nabory do klasy IV oraz uzupełniające do pozostałych klas szkoły podstawowej!
Tych, którzy chcieliby dołączyć w szeregi drużyn naszej Akademii oraz UKS-u Ruch Chorzów informujemy, że nabory odbywają się w każdy poniedziałek i piątek od godz. 16.30 na boisku Kresy przy ul. Wolności 139 w Chorzowie.
W razie jakichkolwiek pytań w sprawie naboru do klasy IV SP prosimy o kontakt z trenerem Łukaszem Jońcem pod numerem 535 924 875.
Zarpaszamy!
Kochane, Niebieskie Dzieciaki z grup popołudniowych 2008 - 2014!
1 czerwca przypada Wasze Święto, w związku z czym w ramach piątkowych zajęć, tj. w dniu 31 maja serdecznie zapraszamy Was z tej okazji na festyn, który odbędzie się na ternie Kompleksu Sportowego "Kresy" w Chorzowie. Startujemy o godz. 17.00!
Wraz z UKS-em Ruch Chorzów, Kibice Razem Ruch Chorzów oraz GB Spartan Chorzów czekamy na Was z przygotowanymi atrakcjami, dzięki którym będziecie mogli wesoło i czynnie spędzić ten dzień, a przy okazji nacieszyć się słodkimi przysmakami oraz kiełbaskami z grilla.
Mając nadzieję, że każdy z Was wyjdzie z treningu z jeszcze większym, niż zazwyczaj, uśmiechem zwracamy się do Was z informacjami:
Czytaj więcej: Grupy naborowe: 31 maja świętujemy Dzień Dziecka!
Trener Damian Łukasik: Po ostatnim bardzo dobrym meczu z GKS-em Katowice do dzisiejszego podeszliśmy chyba a bardzo rozluźnieni. Popełnialiśmy masę błędów technicznych i taktycznych, a gra była szarpana, również ze względu na niewielkie wymiary boiska. Do tego doszła nasza fatalna skuteczność pod bramką rywala, ale na szczęście wygraliśmy i z tego powodu należy się cieszyć.
Czytaj więcej: U14/2005: ''Popełnialiśmy masę błędów'' - pewna wygrana w Sosnowcu
Trener Jakub Brzozowski: Wygrywamy, ale było to bardzo ciężkie spotkanie, chyba najtrudniejsze w całej tej rundzie. Nasza forma była dzisiaj nierówna, były momenty dobre, ale były też sytuacje, w których gra była bardzo szarpana i brakowało spokoju. Chłopcy czuli przed spotkaniem, że będzie to trudny mecz i niepotrzebnie się nakręcili, a co za tym idzie zestresowali. W ostatnich 7 meczach straciliśmy tylko trzy bramki, czyli tyle co dzisiaj. To niestety pokazuje, że nasze działania w defensywie nie były na najwyższym poziomie. Chłopcy popełnili kilka rażących błędów w obronie, ale dobrze, że wydarzyły się teraz, bo dzięki temu wiemy nad czym mamy jeszcze pracować. W poniedziałek bierzemy się dalej do ciężkiej pracy.
Czytaj więcej: U13/2006: ''Chłopcy niepotrzebnie się nakręcili'' - zacięty bój ze Sprintem,
Trener Daniel Tukaj: Myślę, że w dzisiejszym meczu naszą siłą był kolektyw i cała drużyna, nie tylko jedenastka meczowa, ale i rezerwowi, którzy pokazali jakość i przechylili szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Od początku mieliśmy mecz pod kontrolą, wiedząc, że przeciwnik może zagrozić nam po stałych fragmentach gry. Radzionków w większości grał długimi podaniami na napastników, jednak potrafiliśmy sobie z tym poradzić. W pierwszej połowie zdobyliśmy tylko jedną bramkę, a wynik 1:0 utrzymywał się dość długo, dając rywalom nadzieję.
Czytaj więcej: U17/JMII: ''Naszą siłą był kolektyw'' - Ruch Radzionków pokonany
"Jest jedna miłość na świecie, o którą nie trzeba się starać ani o nią zabiegać - miłość Mamy"
Ze słowami największej wdzięczności życzymy dzisiaj Mamom wszystkiego, co najlepsze!
Trener Ireneusz Psykała: Najsmutniejsza informacja jest taka, że spadliśmy z Ligi Centralnej. Szkoda, że nie doszło do ostatniego akordu, gdzie od nas by wszystko zależało i gralibyśmy z Escolą o utrzymanie. Tak się jednak nie stało. Mieliśmy najsłabszą pierwszą połowę w tym sezonie - byliśmy apatyczni, bezkontaktowi, bez komunikacji. Gdyby Śląsk wiedział w jakim jesteśmy stanie, to by nas rozstrzelał, ale mimo wszystko się nas chyba obawiali. W drugiej połowie widoczna już była zwyżka, zagraliśmy agresywniej, szybciej, bliżej przeciwnika i wydawało się, ze przynajmniej remis wyciągniemy. Ratowaliśmy się zmianami, ale to nie dało oczekiwanych rezultatów.
Trener Piotr Bogusz: Spotkanie dwóch najlepszych drużyn w tej lidze stało na wysokim poziomie. Zagraliśmy to, co chcieliśmy - konsekwentnie, z zaangażowaniem i odpowiednim myśleniem, co cechowało dzisiaj wszystkich zawodników. W pierwszej połowie mecz był w miarę wyrównany, natomiast druga należała już zdecydowanie dla nas. Dominowaliśmy nad przeciwnikiem, stwarzaliśmy wiele sytuacji, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. Gratulacje dla całego zespołu. Jestem zadowolony z postawy drużyny, bo bardzo dobrze się rozwija i mam nadzieję, że będzie tak dalej.
Trener Marcin Polok: Dziś zagraliśmy bardzo słabe spotkanie, kompletnie nic nam nie wychodziło. Brak skutecznego podania, problemy przy przyjęciu piłki i co za tym stoi kolejna porażka na naszym koncie. Mogę śmiało powiedzieć, że przeszliśmy obok meczu. Przeciwnik nie był wymagający, a z minuty na minutę było coraz gorzej. W drugiej połowie złapaliśmy kontaktową bramkę, ale to nie pomogło, bo Sparta postawiła tzw. autobus i było nam bardzo ciężko oddać celny strzał. Musimy się szybko pozbierać i w następnym spotkaniu zagrać z większym zaangażowaniem i wolą walki.
Czytaj więcej: U12/2007: ''Przeszliśmy obok meczu'' - słaba postawa w Katowicach
Trener Mateusz Michalik: Gratulacje dla Zagłębia, ponieważ wygrali ligę zasłużenie i awansowali do półfinału Mistrzostw Polski. Myślę, że po dzisiejszym spotkaniu nie mamy się czego wstydzić, bo byliśmy w niezłej dyspozycji, bardzo dobrze zorganizowaliśmy się w defensywie i tak naprawdę niewykorzystanej w 20 minucie sytuacji przez Korbeckiego, który z pięciu metrów przestrzelił i nie wykorzystał stuprocentowej sytuacji. Zagraliśmy jak równy z równym i pomimo niekorzystnego rezultatu chcieliśmy w drugiej połowie odrobić straty. Ostatnie trzydzieści minut podeszliśmy wysokim pressingiem, natomiast brakowało finalizacji akcji, a po dwóch strzałach Siwka bardzo dobrze interweniował bramkarz Zagłębia.