CENTRUM SZKOLENIA BRAMKARZY
ZAPRASZAMY NA TRENINGI BRAMKARSKIE!
Trener Damian Łukasik: Mecz ułożył się bardzo dobrze, bo już w trzeciej minucie zdobyliśmy bramkę i wyglądało na to, że kolejne to tylko kwestia czasu. Stwarzaliśmy sytuacje, mieliśmy kontrolę na boisku, ale niestety chwila dekoncentracji sprawiła, że na przerwę schodziliśmy z wynikiem remisowym. W przerwie padło parę ostrych słów i druga połowa wyglądała już tak, jakbyśmy chcieli, aby wyglądał cały mecz. Oglądaliśmy składne akcje i filmowe bramki.
Trener Ireneusz Psykała: W dzisiejszym meczu dotarło, przynajmniej do mnie, że jesteśmy Mistrzem Śląska. Pokonaliśmy przez cały sezon przecież między innymi i dzisiejszych rywali, i inne klasowe drużyny, które zawsze prezentują wysoki poziom piłkarski. Jak powiedział trener Kowalski, grać z nami to była przyjemność. I muszę to oddać w drugą stronę - w naszym odczuciu jest dokładnie tak samo. To zasługa trenerów, że tworzą taki klimat sportowej walki. Ogromne słowa uznania dla drużyny, dzisiaj kadra liczyła tylko trzynastu zawodników, gdyż pozostali juniorzy pojechali na mecz z pierwszym zespołem.
Trener Mateusz Michalik: Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobre spotkanie, a pod kątem organizacyjnym na pewno prezentowaliśmy się lepiej od przeciwnik. Poza tym byliśmy też bardziej zdeterminowani. W pierwszej połowie brakowało nam podjęcia dobrych decyzji przed i w polu karnym Stadionu, ale po kilku korektach w szatni zawodnicy złapali większy luz. W drugiej połowie nasi zawodnicy wykazali więcej kreatywności, dzięki czemu zdobyli trzy bramki. Nie wiadomo jak potoczyłby się mecz, gdyby rywale wykorzystali w pierwszej połowie rzut karny, jednak uważam, że patrząc na całe spotkanie byliśmy stroną lepszą, dominowaliśmy i zasłużyliśmy na zwycięstwo.
Trener Łukasz Joniec: Wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz. Od początku przewagę w posiadaniu miał UKS, my staraliśmy po odbiorze utrzymać się przy piłce. Kilka akcji udało się nam wyprowadzić, jednak proste błędy w ustawieniu i przyjęciu spowodowały, że UKS je wykorzystał i strzelił do przerwy trzy bramki. W drugiej połowie zdecydowanie rzadziej gościliśmy na połowie UKS-u broniąc swojej bramki.
Czytaj więcej: U15/2003 III: ''Umiejętności były po stronie UKS-u'' - przegrana w derbach Ruchu
Trener Daniel Tukaj: Wiedzieliśmy, że będzie to trudne spotkanie - Gwarek przy ewentualnej porażce z nami mógł się jeszcze uwikłać w grę o utrzymanie - i rywal od początku będzie grał o pełną pulę. Pierwsza połowa pokazała, że za luźno wyszliśmy na boisko i nie potrafiliśmy sobie poradzić z wysokim pressingiem przeciwnika. Po błędzie w rozegraniu Gwarek wyprowadził dobrą kontrę i straciliśmy bramkę. Po korektach w przerwie nasza gra wyglądała już zdecydowanie lepiej, potrafiliśmy już utrzymywać się przy piłce i stwarzać sytuacje, zagrać zdecydowanie agresywniej, co pomagało przy budowaniu akcji. Jednak ponownie powróciła bolączka z ostatnich spotkań - nie wykorzystywanie sytuacji i nie strzelanie bramek spowodowały, że przegrywamy mecz.
Czytaj więcej: U17/JM I: ''Zasługiwaliśmy na remis'' - skromna wygrana Gwarka
Trener Łukasz Molek: Dobry mecz w ofensywie. Cieszy skuteczność z przodu, bo była zdecydowanie wyższa niż w poprzednich meczach. Wykorzystaliśmy większość naszych sytuacji. Martwi gra w obronie nad która będziemy musieli troszkę popracować. Warto podkreślić fakt, że graliśmy dziś bez bramkarza, a bronili zawodnicy z pola. Chłopaki mimo ze przegrywali 1:0 grali konsekwentnie swoją piłkę i spokojnie kontrolowali przebieg meczu, starając się rozgrywać piłkę podaniami po ziemi, pomimo tego, że boisko temu nie sprzyjało
Czytaj więcej: U11/2007 V: ''Boisko nie sprzyjało'' - zwycięstwo w Rudzie Śląskiej
Trener Sławomir Podlas: Dzisiejsza porażka bardzo boli, bo piłkarsko byliśmy zdecydowanie lepsi, a wynik może wskazywać na to, że to Zagłębie nas zdominowało. Przez 80% czasu przebywaliśmy na połowie przeciwnika, jednak nie potrafiliśmy udokumentować tego bramką. Zabrakło wykończenia pomimo wielu stwarzanych okazji. Prowadzimy grę, a przegrywamy. To boli.
Czytaj więcej: U15/2003: ''Prowadzimy grę, a przegrywamy'' - w Sosnowcu gra lepsza od wyniku
Przed nami bardzo intensywna sobota - aż sześć z jedenastu spotkań odbędzie się właśnie w ten dzień.
Co poza tym? W niedzielę wybiegniemy na boiska trzy razy, a poniedziałek i wtorek to dwa kolejne spotkania naszych najmłodszych drużyn.
Podczas ośmiu meczów będziemy podejmować rywali na własnym boisku, pozostałe trzy rozegramy w Sosnowcu, Rudzie Śląskiej oraz Katowicach.
Poniżej prezentujemy nasz plan ligowy na najbliższe dni. Zachęcamy do osobistego kibicowania naszym drużynom!
Czytaj więcej: Liga: Osiem meczów na własnym terenie, intensywna sobota
Nasza drużyna z rocznika 2005 wzięła w dniu wczorajszym udział w Oświęcimskim Turnieju Mistrzostwa Świata 2018.
Organizatorem wydarzenia była UKS Akademia Piłkarska Unia Oświęcim, a współorganizatorem Miasto Oświęcim. 32 drużyny dziecięce piłki nożnej z rocznika 2005 reprezentowały jeden kraj, biorący udział w Mistrzostwach Świata 2018 w Rosji. W drodze losowania nasi chłopcy wystąpili pod flagą Brazylii i zajęli ostatecznie czwarte miejsce w gronie 32 drużyn.
Trener Marcin Polok: Wielkie gratulacje dla chłopaków za walkę i zaangażowanie. Zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze, gdyż pośród 32 drużyn zajęliśmy 4 miejsce. Graliśmy w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, przy 30 stopniowym upale. Wielki szacunek dla wszystkich chłopaków, bo walczyli o każdy centymetr boiska we wszystkich rozegranych meczach. Brawo chłopaki! Brawo drużyna! Wielki plus dla organizatorów za profesjonalna organizacje.
Trener Piotr Bogusz: Pierwsza połowa, a szczególnie jej początek nie wskazywał na to, że możemy dziś dopuścić do utraty czterech bramek. Wręcz przeciwnie, to my mieliśmy okazje ku temu, aby otworzyć wynik meczu. Niestety ta sztuka nam się nie udała - po części z braku skuteczności, choć przyznać trzeba, że bramkarz Pogoni zrobił co do niego należało. Pogoń przed przerwą atakowała rzadko, ale skutecznie i zdobyła bramkę. Od początku drugiej połowy dążyliśmy do wyrównania, niestety straciliśmy drugiego gola i przestaliśmy grać.
Czytaj więcej: U12/2006: ''Mecz mógł się potoczyć inaczej'' - cztery bramki na miarę trzech punktów