CENTRUM SZKOLENIA BRAMKARZY
ZAPRASZAMY NA TRENINGI BRAMKARSKIE!
Trener Robert Krajcer: Bardzo dobry mecz w wykonaniu obydwu zespołów. Drużyna z Siemianowic prezentowała dobry styl. Nie wybijała na chaos i chciała graćw piłkę, dzięki czemu bardzo dobrze nam się z nimi grało. Mecz stał na wysokim poziomie i przez większość czasu różnica bramkowa była niewielka. Dopiero w drugiej połowie zdominowaliśmy rywala i przejęliśmy inicjatywę. Zdobyliśmy przewagę i zaczęliśmy zdobywać bramki, dzięki czemu wynik jest taki, a nie inny. Cieszy nas to, że chłopcy z meczu na mecz coraz lepiej ze sobą współpracują.
Czytaj więcej: U10/2008: ''Mecz stał na wysokim poziomie'' - zwyciężamy z drużyną z Siemianowic
W dniach od 4 - 10 października, w naszym regionie, odbędzie się Turniej Kwalifikacyjny Młodzieżowych Mistrzostw Europy U-19.
Osoby chętne do wzięcia udziału w meczu Polska - Białoruś, który 7 października o godz. 16.00 zostanie rozegrany na Stadionie Śląskim w Chorzowie proszone są o podanie swoich danych osobowych, tj. imię, nazwisko oraz PESEL.
Zgłoszenia przyjmowane są do wtorku, 26 września, do godz. 15.00 przez trenerów naszej Akademii /kontakt/, można ich również dokonywać poprzez mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. .
Bilety są bezpłatne. Informacja o sposobie ich odbioru zostanie umieszczona na naszej stronie z początkiem przyszłego tygodnia.
Uwaga! Zamówienie może złożyć każdy, nie ma obowiązku bycia członkiem naszej Akademii!
Poniżej informacja o sposobie dystrybucji biletów na pozostałe mecze eliminacyjne:
Czytaj więcej: Bilety na mecz eliminacyjny ME U-19: Polska - Białoruś na Stadionie Śląskim
Trener Piotr Bogusz: Zagraliśmy dzisiaj dobrze, natomiast po raz kolejny szwankowała nasza skuteczność. W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy stworzonych sytuacji, natomiast przeciwnik szukał swoich okazji i jedną z nich zamienił na bramkę. Przed przerwą byliśmy nieco słabsi w środku pola, za to w drugiej połowie opanowaliśmy je i kreowaliśmy raz po raz akcje. Piłka jednak nie chciała wpaść do bramki, aż w końcu na strzał z dystansu zdecydował się i trafiając tuż po poprzeczkę doprowadził do remisu. Staraliśmy się zdobyć kolejne gole i udało się to pod koniec meczu.
Czytaj więcej: U12/2006: ''Spotkanie na plus'' - Sprint pogrążony w końcówce meczu
Trener Sławomir Podlas: Zagraliśmy dzisiaj dobry mecz. Całe spotkanie było bardzo wyrównane, obie drużyny potrafią grać w piłkę. Niemniej jednak różni nas styl gry - my staraliśmy się grać piłką po ziemi, tworzyć składne akcje i często doprowadzaliśmy do sytuacji bramkowych, przeciwnik natomiast ograniczał się do odbioru i długiej piłki na szybkiego napastnika, z czym nieźle sobie radziliśmy. Chłopcy zagrali bardzo ambitnie, a uwieńczeniem tego była bardzo ładna bramka zdobyta przez Mateusza Lippa.
Czytaj więcej: U15/2003 I: ''Cieszy gra, cieszy wynik'' - wygrywamy z Górnikiem Zabrze! /foto/
Trener Damian Łukasik: Był to dla nas ważny mecz, który decydował o tym, kto po pierwszej rundzie będzie liderem. Udało się nam wygrać i sądzę, że zasłużenie. Stwarzaliśmy sytuacje, natomiast Gieksa tylko raz nam zagroziła, po błędzie indywidualnym bramkarza, który wybił piłkę pod nogi przeciwnika. Oprócz tej sytuacji rywal nie podchodził pod nasze pole karne. Staraliśmy się atakować, ale nie wychodziło nam dzisiaj wykończenie akcji. Liczy się jednak zwycięstwo, bo był to najtrudniejszy mecz z dotychczasowych. Chłopcy musieli dać z siebie więcej, a przez kilka ostatnich spotkań mierzyli się ze słabszymi rywalami.
Trener Mateusz Michalik: Spotkanie bez większej historii. Nasza gra wyglądała jak dzisiejsza pogoda - sporo niechlujności, momentami brak płynności i dłuższego utrzymania się przy piłce. Nie zagraliśmy wybitnego meczu, gra sprawiała wrażenie szarpanej, ale trzeba przyznać, że zaprezentowaliśmy też kilka dobrych rozwiązań kombinacyjnych. I ja, i drużyna zdajemy sobie sprawę, że stać nas na lepszą grę - bardziej konsekwentną i co najważniejsze bardziej skuteczną. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale z tyłu głowy mamy już mecz z Górnikiem Zabrze.
Trener Mateusz Markiewicz: Pomimo trudnych warunków atmosferycznych byliśmy dzisiaj świadkami ciekawego widowiska z dużą ilością składnych akcji. Orlik dzisiaj mocno pracował i starał się utrzymać wynik. Można powiedzieć, że był to najciekawszy, po Gieksie, przeciwnik z jakim się mierzyliśmy - starał się atakować i grał otwarty futbol. Dzięki temu mogliśmy wypróbować wiele akcji, który dotychczas ćwiczyliśmy ze słabszymi zespołami. Gratuluję zaangażowania i woli walki całemu zespołowi, a szczególnie Kacprowi Tukajowi i Adrianowi Nowińskiemu. Kacper, jako zmiennik, uspokoił mecz strzelając gole na 2:0 oraz 3:0, a Adrian bardzo dobrze w środku pomocy zastąpił nieobecnego Dominika Łosika.
Czytaj więcej: U13/2005: ''Dużo dobrej gry'' - z Rudy wracamy z pełną pulą
Trener Ireneusz Psykała: W pierwszej połowie widzieliśmy mądry, skonsolidowany zespół, który realizował założony plan. Mieliśmy grać wysokim pressingiem i wychodziło nam to z dobrym skutkiem - strzeliliśmy trzy bramki. Zdominowaliśmy przeciwnika i w drugiej połowie pomysł był taki, że mieliśmy się dłużej utrzymywać przy piłce, niekoniecznie po przechwycie od razu atakować, ale zmusić Gieksę do biegania. Trochę nam ten koncept upadł po kontuzji bramkarza, Kuby Bieleckiego. Od tego momentu gra się nieco rozmyła, w naszych poczynaniach było więcej przypadku i pojedynczych akcji, aniżeli rozsądnej gry.
Czytaj więcej: U19/JST: ''Gra się nieco rozmyła'' - hat-trick Szkucika pogrążył Gieksę
Trener Michał Winciersz: Źle rozpoczęliśmy spotkanie. Jak na derby przystało od pierwszej minuty mecz obfitował w dużo walki. Co najgorsze, większość sytuacji moi zawodnicy przegrywali, przez co UKS stwarzał groźne sytuacje i już po 15 minutach przegrywaliśmy 0:2. Co prawda w dalszej części udało się nam strzelić bramkę kontaktową, ale nie pobudziła ona w chłopakach ambicji do tego, aby ten mecz co najmniej zremisować. Podsumowując mam wrażenie, że to rywale dzisiaj byli głodni gry, bardziej zmotywowani. Moja drużyna zaliczyła dużo prostych strat, a przede wszystkim mentalnie wyglądaliśmy dosyć słabo.
Czytaj więcej: U15/2003 III: ''Przebłyski dobrej gry to ciut za mało'' - w derbach Ruchu górą UKS
Trener Daniel Tukaj: Trudno wygrać mecz, jeśli po 14 sekundach przegrywa się już 0:1. Popełnialiśmy zbytu dużo indywidualnych błędów, które przeciwnik skrzętnie wykorzystał i to doprowadziło do naszej kolejnej porażki. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo słabo, przez co do przerwy Gwarek prowadził już 4:0. Po dokonaniu zmian w przerwie wyglądaliśmy już trochę lepiej, zdecydowanie odważniej, co przyniosło efekt w postaci dwóch bramek. Pojawiła się iskierka nadziei na dobry wynik, ale ostatnie dwie minuty spotkania, gdzie postawiliśmy wszystko na jedną kartę, sprawiły, że przegraliśmy wysoko 2:6
Czytaj więcej: U17/JM I: ''Pojawiła się iskierka nadziei'' - przegrywamy z Gwarkiem