Dzisiaj o godz. 10.00 na zgrupowanie do Straszęcina udały się drużyny juniorów młodszych oraz trampkarzy. Nasze drużyny przez najbliższy tydzień będą szlifować formę w ośrodku ARENA PARK events & sport.
Niebieskich czekają dwa treningi dziennie oraz oraz kilka meczów kontrolnych. Rywalami juniorów młodszych będą: DAB Dębica, Drukarz Warszawa, Resovia Rzeszów oraz Stal Mielec. Z rówieśnikami ze Stali zmierzą się również nasi trampkarze.
Dodajmy, że podopieczni trenera Mateusza Michalika z Ligi Centralnej U17 mają już za sobą dwa wygrane sparingi, w których pokonali Gwarek Zabrze 2:0 (bramki: Piotr Starzyński, Jakub Siwek) oraz GKS Tychy 3:1 (bramki: Lucjan Klisiewicz -2, Mateusz Wojtek).
Z kolei zespół Daniela Tukaja, który jesienią będzie występował w II Lidze Wojewódzkiej odniósł zwycięstwo z rezerwami Polonii Łaziska, a autorem jedynej bramki został Robert Rotuski.
Czytaj więcej: U14-U17/ Po wygranych sparingach czas na zgrupowanie w Straszęcinie
Runda wiosenna to dla trampkarzy ostatnie przetarcie przed wejściem w wiek juniora młodszego. W perspektywie braku awansu drużyny z I Ligi Wojewódzkiej U15 walczą o tytuł mistrza województwa.
Przed taką szansą stanął również nasz zespół prowadzony przez trenerów Sławomira Podlasa oraz Marcina Poloka . Zaczęło się obiecująco, potem jednak Niebieskich dopadł kryzys, o którym poniżej w podsumowaniu opowiedział szkoleniowiec Niebieskich.
Dodajmy, że nasza drużyna, w 14 spotkaniach, odnotowała cztery zwycięstwa oraz pięć remisów - w tej samej liczbie schodziła też z boiska pokonana. We wszystkich meczach padły ogółem 53 bramki - 23 zapisali na swoim koncie nasi zawodnicy, natomiast 31 rywale. Osiągnięte wyniki pozwoliły na zajęcie szóstego miejsca w tabeli.
Czytaj więcej: U15/2003 I - ''Sezon był trudny i wyczerpujący'' - podsumowanie
Przed przystąpieniem do rundy wiosennej celem drugiej drużyny juniorów młodszych było utrzymanie się w I Lidze Wojewódzkiej. Cel ten, niestety, nie został osiągnięty.
Podopieczni trenerów Daniela Tukaja i Łukasza Jońca w czternastu spotkaniach odnieśli jedno zwycięstwo i jeden remis. W pozostałych schodzili z boiska pokonani.
41 straconych bramek przy 5 zdobytych - to nie mogło się skończyć inaczej. Niebiescy w rundzie jesiennej nowego sezonu powalczą o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej w II lidze wojewódzkiej.
Czytaj więcej: U17/JMI - ''Przetrwają tylko najsilniejsi i najwytrwalsi'' - podsumowanie sezonu
Juniorzy młodsi występujący w Lidze Centralnej to kolejny z naszych zespołów, który uplasował się po rundzie jesiennej na podium.
Prawo do udziału w półfinale Mistrzostw Polski wywalczył sobie zespół Śląska Wrocław, który wyprzedził drugie Zagłębie Lubin. Drużyna prowadzona przez trenerów Mateusza Michalika oraz Pawła Drapałę, ze stratą sześciu punktów do lidera i pięciu do wicelidera, uplasowała się na trzecim miejscu w tabeli wyprzedzając zespół Górnika Zabrze o cztery, a Stadionu Śląskiego o 10 oczek.
W czternastu spotkaniach Niebiescy tryumfowali dziewięć razy, czterokrotnie musieli uznać wyższość rywala, a jeden mecz zakończył się podziałem punktów.
Informujemy, że o wynikach naborów do klasy I liceum, jakie zostały przeprowadzone w dniach 27 maja oraz 3 i 10 czerwca br., każdy z zawodników zakwalifikowanych do dalszego etapu selekcji zostanie powiadomiony indywidualnie telefonicznie.
Informacji udziela również sekretariat ZSTiO nr 4 przy ul. św. Piotra 1 pod numerem telefonu 32 241 67 51.
Trener Mateusz Michalik: Początek spotkania nie był udany, bo po prostych błędach, wyprowadzaniu piłki i budowaniu gry straciliśmy trzy bramki. Myślę, że nie wszyscy zawodnicy byli mentalnie przygotowani na dzisiejsze spotkanie. Trzeba przyznać, że po tych trzech ciosach przeciwnika obudziliśmy się i dopiero zaczęliśmy grać, co potrafimy. Im bliżej bramki przeciwnika, tym bardziej jednak brakowało odpowiedniej decyzji i stąd tylko ta jedna, honorowa bramka. Od 30 minuty meczu przejęliśmy inicjatywę i chwała chłopakom za to, że podjęli walkę, ale taką drużynę chciałoby się oglądać przez cały mecz, a nie tylko 50 minut. Przeciwnik ustawił się niżej i można powiedzieć, że czyhał tylko na kontry, my natomiast mieliśmy kilka ciekawych sytuacji, ale nie potrafiliśmy ich zamienić na gole.